Wigilia to w NBA tradycyjnie dzień wolny, natomiast na pierwszy dzień Świąt zostają zaproszone tylko te najbardziej atrakcyjne drużyny, więc jak zwykle wcześniej trzeba wyrównać ten (kolejny już w ostatnim czasie) luźniejszy moment terminarza maratonem meczów. Dzisiejszej nocy będzie ich aż 14.
b2b (19-9) Houston @ (7-21) Charlotte 1:00
(7-20) Utah @ (25-4) Cleveland 1:00
(22-6) Boston @ (18-12) Orlando 1:00
(15-13) San Antonio @ (9-17) Philadelphia 1:30
(14-13) Minnesota @ (14-15) Atlanta 1:30
(11-17) Brooklyn @ (13-13) Miami 1:30
b2b (7-22) Toronto @ (18-10) New York 1:30
(15-12) Milwaukee @ (13-16) Chicago 2:00
(16-13) LA Clippers @ (20-9) Memphis 2:00
(4-22) Washington @ (22-5) Oklahoma City 2:00
(9-19) Portland @ (18-10) Dallas 2:30
(14-13) Phoenix @ b2b (15-11) Denver 4:00
b2b (14-15) Indiana @ (15-12) Golden State 4:00
(12-17) Detroit @ (16-12) LA Lakers 4:30
1) Alex Caruso dostał prezent nieco wcześniej.
W sobotę minęło sześć miesięcy od momentu jego transferu, co oznaczało otwarcie furtki do rozmów o przedłużeniu kontraktu i Oklahoma City Thunder szybko załatwili sprawę. Nie były koniecznie długie negocjacje, ponieważ położyli na stole maksymalną ofertę jaką mogli zaproponować. $81mln za cztery lata to ponad dwa razy więcej niż Caruso zarobił w kończącym się po tym sezonie kontrakcie ($37mln/4), dlatego on też nie miał się tu nad czym zastanawiać. To będą udane Święta w rodzinie Caruso.
Już w momencie wymiany było niemal pewne, że Thunder będą chcieli zatrzymać go na dłużej i podpisać zanim wejdzie na rynek, ale musieli zapłacić za to sporą cenę. Alex przestanie być tym jednym z najlepszych kontraktów w lidze. Dotychczas zapewniał fantastyczną wartość za niewielkie pieniądze. W zeszłym sezonie po raz drugi z rzędu został wybrany do All-Defensive, a do tego trafiał najlepsze w karierze 40.8% za trzy. W Oklahomie jak na razie mocno pudłuje (najgorsze 27% za trzy), przez co nie jest tym oczekiwanym upgradem dla spacingu w porównaniu z Joshem Giddey’em. Potwierdza natomiast swoją wartość w obronie. Jest w top-10 NBA zaliczając career-high 1.9 przechwytów, także w czołówce z 3.7 deflections i robi największą różnicę w defensywie drużyny z zawodników rotacji. Z nim na parkiecie tracą 8.7 punktów na sto posiadań mniej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Srednio mi się podoba ta umowa Caruso. Niby OKC mają sporo poduszkę finansową i oczywiście w razie problemów mogą dopłacić którymś z miliona pickow i pozbyć się kontraktu Caruso, ale….
1) chłop generalnie nie jest okazem zdrowia przez całą karierę, a trudno oczekiwać że stanie się takim po 30-tce
2) 20 milionów, nawet przy nowej umowie telewizyjnej, to dużo jak na zadaniowca grającego 20 minut, zwłaszcza w Oklahomie, gdzie raczej nie będą skłonni płacić tyle podatku do w Bostonie czy innym LA
3) I najważniejsze – po wypłatę już czekaja JDub, Chet, a w za chwilę Wallace itd. Widząc że Caruso rzucający 6 pkt dostaje 20 mln raczej nikt nie obnizy oczekiwań finansowych.
Cały ten koncept Caruso w zespole mającym Dorta i Wallace srednio mi się podobał. A z tą umową jeszcze mniej. Ten zespol już był świetny defensywnie, trochę nie rozumiem po co Caruso w nim i to za tyle pieniędzy. Ale spoko, może zagra super playoffy i wtedy będę musiał się wycofać że swojej opinii.
Mi się wydaje, że trochę podobnie jak w przypadku Hartensteinta, OKC specjalnie ich przepłaca żeby móc za 1-2 lata, używając swojego potężnego zasobu picków, wymienić ich za jakąś gwiazdę.
Dzięki za filmik o ataku Memphis. Trochę teorii, szczególnie stosunkowo nowej, zawsze git.