Okej, więc może Max Christie. Lakers, grając cztery mecze w ciągu dwóch ostatnich czuć-jakby-bardziej-lat-niż-tygodni, wyrobili sobie najlepszy defensywny rating w lidze. Nieco w tym przypadku, ale Trener JJ klaszcze w dłonie mocniej, młody Max w pierwszej piątce miał kilka momentów w tym tygodniu na Morancie, Davis się podleczył, LeBron odpoczął itd.
W tych dniach jego dobiegającej końca kariery możesz naprawdę zauważyć, gdy odpocznie – bo czasem już nie zawsze podskakuje, kiedy kozłuje do pick-n-rolla. A Morant grał tamten mecz z kontuzjowanym plecami, a terminarz Lakers wróci już zaraz w kołowrotek – choćby ostatniej nocy Lakers mieli 11 punktów w transition w pierwszych 5 minutach i razem tylko 6 w kolejnych 43.
W czwartek De’Aaron Fox miał ciężkie kłopoty z faulami i Lakers pokonali Kings +13. W sobotę grano rewanż, też w Sacramento. Kings wcześniej w tym tygodniu grali tę świetną porażkę 129:130 z Denver, którą wielu z nas widziało. To dobrze!
Oglądałem wczoraj wieczorem koszykówkę na żywo, nasz lokalny klub wygrał pięknym miksem obrony, smallballu, zbiórek i trójek, i na trybunach panowała świąteczna atmosfera, świątecznie w sobotę było też w Sacto – gdzie kibice długo nie wracali z przerwy na trzecią kwartę – i ja czuję się też świątecznie: miasto udekorowane, rajd po prezenty udany, jest jedzenie, moja słodka dziewczyna już w pociągu na północ i czekam na książkę Toma Hollanda, co samo w sobie jest prezentem. Wszystko gra. Mam nadzieję, że u Ciebie też. Wesołych Świąt i spędźmy je tutaj oglądając koszykówkę, jedząc, pijąc i żyjąc razem. Wszystkiego dobrego!
Lakers @ Kings 103:99 James 32 – Sabonis 19/19z
Heat @ Magic 114:121 Herro 22 – Anthony 35/8/9
Jazz @ Nets 105:94 Markkanen 21 – Simmons 15/10a
Grizzlies @ Hawks 128:112 Pippen Jr. – Johnson 13/11/8
Knicks @ Pelicans 104:93 Brunson 39 – Murphy 26
Warriors @ Timberwolves 103:93 Curry 31/10a – Gobert 18/12z
Wizards @ Bucks 101:112 Coulibaly 20/12/5 – Portis 34/10/8
Celtics @ Bulls 123:98 Tatum 43/15/10 – Vucević 19/10z
76ers @ Cavaliers 99:126 Maxey 27 – Mobley 22/13/7
Trail Blazers @ Spurs 94:114 Simons 18 – Wembanyama 30
Clippers @ Mavericks 97:113 Powell 28 – Grimes 20
Pistons @ Suns 133:125 Cunningham 28/13a – Durant 43
Kings-Lakers to był bardzo zacięty mecz, w którym run 12-2 Lakers dał im dziesięć punktów przewagi na trzy minuty do końca. Ale blisko trzy kolejne minuty – ostatnie trzy minuty z 48; troszczymy się od początku dziś o nogi Lakers i Święta – Lakers spędzili bez punktów. Mieli jednak szczęście, gdy Malik Monk – bo kto inny – popełnił okropny faul przy 12 sekundach do końca – a 2 sek. dla Lakers na akcję, którzy w dodatku wprowadzali piłkę z autu. Davis nie trafił obu rzutów wolnych, ale Kings nie opanowali zbiórki. 103:99 L.A.
Davis po meczu o zbiórce ofensywnej Hachimury:
“Nawet moja żona zadzwoniła powiedzieć ‘Rui cię uratował’. Więc to sprawiło, że czuję się jeszcze gorzej”
32 punkty Ojca, 3-0 Lakers z Kings w tym sezonie. 16 punktów Austina Reavesa, który krył Foxa – Christie tylko przez kilka minut drugiej kwarty. Fox rzucił 31. Oba teamy, nieznane z trójek, trafiały za trzy poniżej 30% w tym raczej-średnim meczu.
Kings są 6-12 w crunch. Tak, Kings, z tym składem.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jprdl to się nie dzieje naprawdę…
Muszę kolegę uspokoić. W meczach nie wygląda to tak dominujaco
Wczoraj wieczorem pomykałem obwodnicą Słupska i pomyślałem, o to gród redaktora naczelnego, Wesołych Świąt.
Więc jakby jakiś błąd w Matrixie, to to byłem ja.
Wesołych i do siego roku!
Czy ktoś ogląda więcej Kings i napisze co tam się dzieje?
Bo to chyba nie tylko kwestia tego, że są zwyczajnie za mali.
Po transferze DeRozana to miała być jedna z najlepszych ofensyw w lidze i być może nawet próba skoku na finał konferencji, a na razie wygląda to na jedno z większych rozczarowań sezonu…
W komentarzach zapowiedzi przedsezonowej Kings @siepu wspomniał o jak najszybszej wymianie Mike Browna. Ja wtedy dość zdecydowanie zaprotestowałem i parę osób nawet się ze mną zgodziło.
Natomiast w tej chwili trener w Sacramento jest zdecydowanie na gorącym krześle.
Możesz wybrać: są mali, słabo zbierają drużynowo, Sabonis szybko łapie faule, co wywraca rotacje i wyrzuca drużynę z rytmu. Nie rzucają trójek i nie mają defensywnego stopera.
Ale przyjemnie się ich ogląda
Jak na moje oko to Keegan Murray mocno rozczarowuje i gra słaby sezon i ławka tam jest słaba, ale nie jestem od ekspertem od Kings, to moje luźne spostrzeżenia, liczę że eksperci w temacie się wypowiedzą
Dlaczego red. Kwiatkowski nienawidzi Sochana?
To się nazywa alternatywa, bycie w kontrze do głównego nurtu. Tak samo było z Marcinem G. Trzeba się przyzwyczaić, można się rozejść.
Bardziej zaskakuje mnie, że dziewczyna Macieja dojeżdżała do niego pociągiem – myślałam, że mieszkają razem, czyżby zmiany w życiu? To mnie już trochę zaintrygowało;)
Yup. Yoko Ono pisania o koszu czasami. Niby człowiek jest przyzwyczajony, śledząc ewolucję Redaktora od czasów ZP1, ale słabe w tym momencie jest to, że dowiadujemy się o 16 punktach Basseya napykanych w garbażu, natomiast nie dowiadujemy się o 24 minutach mądrej, glue-guyowej koszykówki Jeremiego, dzięki którym m.in. nie musiał wychodzić na 4 kwartę. Ba, nawet nie dowiadujemy się, że nie trafiał trójek! W przypadku poprzedniego meczu (15/10/2/1, 70% z gry Dżera) był z kolei komentarz, z którego wynikało, że Jer w zasadzie ssał i dopiero ta chodząca inteligencja koszykarska, Keldon Johnson, wyciągnął mecz wchodząc w jego miejsce (wydaje mi się, że nie jestem jakąś koszykarską konserwą, ale często chce mi się, za przeproszeniem, rzygać, kiedy widzę jak ten gość gra). I tak jest w zasadzie cały czas. Z reguły nie dowiem się jak zagrał w nocy Jeremy, nawet jeśli wyróżniał się w meczu, czasami dowiem się, że coś spierdolił i że za chwilę zostanie przyspawany do ławki. Nie mam nic przeciwko kontrowersyjnemu, odważnemu pisarstwu, ale tu mamy jakiś dziwny beef, który jak dla mnie, ponieważ widziałem od dechy do dechy ten mecz i w ogóle staram się oglądać SAS, przekracza granice rzetelności. Ale jasne, i tak będę płacił, trzeba z tym żyć. Więcej jest tych dobrych rzeczy. Poza tym, skoro Gortat jest nieśmiertelny dzięki „Gortat screen”, po latach lekceważenia przez red. Kwiatkowskiego, to może to dobry omen? ;)
Redaktorze Kwiatkowski, Jeremy all-starem w ciągu 5 lat? O flaszkę jakiegoś w porzo burbona?
To prawda, że jako minimum powinien być box score Jeremiasza. Oczywiście że mogę sprawdzić, to sobie gdzie indziej ale tego nie robię. Ja tylko czytam 6g i oglądam mecze i żadnej innej aktywności nie podejmuje i nie będę tego robił, że szkoda w zakresie wiedzy o naszym rodzynku.
Dziewczyna dojeżdżająca dobrze się wpisuje we wspomnianą alternatywę.
To prawda, ciekawe spostrzeżenie:) tzw „dziewczyna od święta”.
..ciekawe czy też jak Ana autobusem wraca do domu? :)
Wesołych Świąt Maćku!!