Jimmy Butler nie miał najlepszego otwarcia sezonu, a potem opuścił kilka meczów lecząc skręconą kostkę, ale ta przerwa dobrze mu zrobiła, bo odkąd wrócił, gra jak przystało na lidera Miami Heat. Zaliczył dwa kolejne występy na 30 punktów prowadząc drużynę do dwóch wygranych.
Minionej nocy nic sobie nie robił z obecności centrów Dallas Mavericks w pomalowanym, atakując obręcz i kończąc kolejne akcje na kontakcie albo wymuszając faule. Jego punkty nad Dereckem Lively’em na finiszu doliczonego czasu gry przypieczętował wygraną. Wcześniej jego wsad doprowadził do dogrywki, kiedy uciekł rywalom, wykorzystując nieporozumienie Livelya i PJ Washingtona.
Goście mieli jeszcze cztery sekundy na oddanie zwycięskiego rzutu, ale Spencer Dinwiddie nie został bohaterem. Przez cały mecz spudłował wszystkie 9 swoich prób zza łuku. W dogrywce Mavericks przez ostatnie ponad trzy minuty nie byli w stanie umieścić piłki w koszu, zaliczając kolejną już porażkę w crunch time.
Minnesota @ Boston 105:107 Edwards 28/9/7 – Brown 29
Washington @ Indiana 103:115 Sarr 17/14 – Siakam 22
Dallas @ Miami 118:123 OT Irving 27 – Butler 33/9
LA Clippers @ Philadelphia 125:99 Harden 23/8a – McCain 18
Toronto @ Cleveland 108:122 Barnes 18 – Mitchell 26
Brooklyn @ Sacramento 108:103 Thomas 34 – Fox 31
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tej siły nic już nie zatrzyma.
#HeatCulture
Jak rano sprawdziłem wyniki to od razu wiedziałem kto dzisiaj pierwszy napisze komentarz i że będzie o kulturze …
Bo Szósty Gracz kulturą stoi my friend!
Wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi.
P-hi-hi-hi-hi-lly :)
szykuja sie na plejoffs.
Tego jeszcze nie widać na tabeli wyników, ale Dallas będzie za chwilę bardzo dobre. Gdy wróci Luka będzie jakiś run typu 12-3. Tylko Kidd musi wyprostować rotacje, bo dziś ławka zawaliła mecz. A właściwie rotacje z graczami z ławki.
Dla koneserów – Grimes i Lively (proba 129 minut) maja def rating 94,9 i net rating +29. Generalnie wszystkie ustawienia z Lively’m na środku Najim, PJ-em, Grimesem są mega plusowe. Luka ma wokół siebie dobrze broniących zadaniowcow. A to zawsze przepis na zespol z 50 zwycięstwami.
Pytanie, co da 50 zwycięstw na Zachodzie – play-in?
Lakersi są z 10-6 na czwartym miejscu. Proste mnozenie i wychodzi 50-30. Dużo może się zdarzyć ale bardzo wyrównany zachód może powodować ze 49 zwyciestw to bedzie 9 miejsce a 52 zwyciestwa dadza przewagę parkietu.
Piękny mecz w Bostonie i ten stoicki spokój Adama- classic.
Krótka sędziowska refleksja mojego zioma Karola Śliwy o raportach z ostatnich dwóch minut w NBA
Od dawna mam podobne odczucia
Od około 17 minuty
https://www.youtube.com/watch?v=Ij3mFfjkqeo