Po dniu przerwy, NBA wraca do gry.
(3-5) Detroit @ (2-5) Charlotte 1:00
(3-5) Orlando @ (3-4) Indiana 1:00
(3-3) New York @ (3-5) Atlanta 1:30
(6-1) Golden State @ (7-1) Boston 1:30
(3-4) San Antonio @ (4-3) Houston 2:00
(4-3) LA Lakers @ (4-4) Memphis 2:00
(8-0) Cleveland @ (3-5) New Orleans 2:00
(3-4) Chicago @ (4-3) Dallas 2:30
(7-0) Oklahoma City @ (4-3) Denver 3:00
(3-3) Miami @ (6-1) Phoenix 3:00
(1-5) Philadelphia @ (3-4) LA Clippers 4:00
(2-6) Toronto @ (4-3) Sacramento 4:00
1) Joel Embiid został ukarany trzema meczami zawszenia za sobotnią sprzeczkę w szatni, zakończaną odepchnięciem dziennikarza.
Co ciekawe, zacznie odsiadywanie tej kary już od dzisiaj. Bo akurat wczoraj pojawiły się doniesienia, że po kolejnych treningach, wreszcie może być gotowy do gry i jest szansa na jego występ w Los Angeles. Przypadek? Nadal nie zagra, ale formalnie jest dostępny, więc przynajmniej kara już leci, podczas gdy on dalej szykuje się do debiutu w tym sezonie. Może po tych trzech meczach w końcu zobaczymy go na parkiecie. Jeśli tak, będzie to pojedynek z Knicks na otwarcie turnieju.
2) Golden State Warriors zdali pierwszy test pod nieobecność Stephena Curry’ego, prezentując siłę swojego głębokiego składu, ale dopiero teraz zaczyna się dla nich prawdziwy sprawdzian. Czy tak jak sugeruje bilans 6-1, faktycznie są drużyną na miarę czołówki ligi? Zaraz się przekonamy, bo w najbliższych trzech meczach odwiedzą obecnie trzy najlepsze ekipy NBA. Dzisiaj są w Bostonie, gdzie w marcu oberwali potężnym, 52-punktowym blowoutem, potem będą w Cleveland i w Oklahomie.
3) Póki co, Warriors są niepokonani jeśli tyko celownik Buddy’ego Hielda jest odpowiednio ustawiony. Na razie tylko raz nie mógł się wstrzelić, zanotował 1/9 za trzy i wtedy przegrali. W sześciu zwycięstwach trafił 32 trójki przy skuteczności 56.1%.
4) Jaylen Brown (biodro) opuści trzeci mecz z rzędu, ale Boston Celtics mają już w sumie serię 16 zwycięstw pod jego nieobecność. Joe Mazzulla korzysta z okazji, żeby sprawdzić swoich rezerwowych, różne ustawienia i ostatnio w pierwszej piątce pojawił się Neemias Queta. Skończył z 10 punktami, 7 zbiórkami i +31 w 23 minuty.
5) Ledwie dwa punkty zdobyte przeciwko defensywie Celtics to najgorsze osiągnięcie w karierze Trae Younga. Co prawda w trzeciej kwarcie opuścił parkiet z powodu urazu żebra, ale to nie kontuzja go zatrzymała, tylko rywale. Przez 23 minuty spudował 9 z 10 rzutów i po raz pierwszy w sezonie ani razu nie stanął na linii. Dzisiaj jego występ przeciwko Knicks jest określany jako prawdopodobny, więc będzie miał okazję odbić sobie tamten fatalny występ w starciu ze swoim ulubionym rywalem. Choć to już dość odległe czasy, kiedy niszczył Nowojorczyków strzeleckimi popisami. W trzech ostatnich spotkaniach z nimi ani razu nie dobił do 20 punktów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.