Rzutówka: 15 meczów. PG ma zagrać. Za dużo kontuzji

2
fot. NBA League Pass

Jutro Amerykanie wybierają prezydenta, dlatego we wtorek NBA robi sobie wolne, żeby każdy miał czas zagłosować. Wcześniej jednak przygotowano dla nas nocy maraton meczów.

Dzisiaj grają wszystkie drużyny.

Szkoda tylko, że sporo z nich wystąpi w osłabionych składach. Mimo że znajdujemy się dopiero na bardzo wczesnym etapie sezonu, kontuzje już stały się dużą historią. Za dużą. Ale są też pozytywne doniesienia, bo wszystko wskazuje na to, że wreszcie doczekamy się oficjalnego debiutu w nowej drużynie najlepszego zawodnika, który podczas ostatnich wakacji zmienił barwy klubowe na rynku wolnych agentów.

(1-5) Milwaukee @ (7-0) Cleveland 1:00
(5-1) Golden State @ (2-3) Washington 1:15
(4-2) LA Lakers @ 3w4b2b (2-5) Detroit 1:30
(6-1) Boston @ 3w4b2b (3-4) Atlanta 1:45
(4-3) Memphis @ 3w4b2b (3-4) Brooklyn 2:00
(3-3) Sacramento @ (3-2) Miami 2:15
(0-6) Utah @ (3-3) Chicago 2:30
(3-2) New York @ (3-3) Houston 2:45
(2-4) Charlotte @ (3-3) Minnesota 3:00
3w4b2b (3-4) Orlando @ (6-0) Oklahoma City 3:15
(2-5) Portland @ 3w4b2b (3-4) New Orleans 3:30
(2-4) Indiana @ b2b (4-2) Dallas 3:45
(2-5) Toronto @ (3-3) Denver 4:00
(1-4) Philadelphia @ (5-1) Phoenix 4:15
(3-3) San Antonio @ (2-4) LA Clippers 4:30

1) Według źródeł Shamsa, Paul George wyleczył kontuzjowane w preseason kolano i szykuje się do występu w Phoenix.

Wreszcie coś, co pozwoli nieco odciągnąć uwagę od Joela Embiida. Może też w końcu zaczniemy mówić o koszykówce w kontekście Philadelphii 76ers.

Wreszcie Tyrese Maxey dostanie jakieś wsparcie, bo na razie sam niewiele był w stanie zdziałać. Zdobywa średnio 29.8 punktów, ale potrzebuje do tego aż 26 rzutów, najwięcej w całej lidze. Musi mocno forsować swoją grę próbując ciągnąć atak drużyny, przez co brakuje mu skuteczności. Z zawodników Sixers, którzy do tej pory oddali w sumie ponad 20 rzutów, tylko Kyle Lowry trafił przynajmniej połowę.

2) Golden State Warriors zaprezentowali siłę swojego głębokiego składu i zanotowali trzy kolejne zwycięstwa mimo braku Stephena Curry’ego. Dzisiaj jego status został poprawiony na questionable, jest więc szansa, że zmierzy się w bezpośrednim pojedynku z Jordanem Poole’m.

Pod nieobecność Curry’ego, najlepszym strzelcem Warriors był gorący Buddy Hield, który trafiał 5.7 trójek na 25.3 punktów. Rozstrzelał się też Jonathan Kuminga. Co prawda został przesunięty na ławkę, ale nie była to degradacja, Steve Kerr szukał po prostu najlepszych kombinacji/ ustawień i ostatecznie Kuminga spędzał na parkiecie więcej czasu niż wcześniej jako starter. I spisywał się znacznie lepiej zdobywając 18.7 punktów. W pierwszych trzech meczach miał łącznie 24.

3) Jordan Poole zalicza nie tylko zdecydowanie lepszy niż poprzednio, ale po po prostu udany start sezonu. Jak świetnie pamiętamy, poprzednio jeszcze do połowy rozgrywek był najbardziej minusowym graczem całej NBA. Teraz jest najlepszym strzelcem tankujących Washington Wizards, którzy mają na swoim koncie już dwie wygrane. Zdobywa 22.2 punktów, trafia 4.4 trójek przy skuteczności 51.2% i rozdaje 5.4 asyst. Co więcej, jest też liderem całej ligi z średnią 2.8 przechwytów… Walczy o swój półmilionowy bonus za miejsce w All-Defensive Team.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (1345): Tak dużo Pszczyny
Następny artykułMatt Ryan dołączy do New York Knicks

2 KOMENTARZE