Wake-Up: Sezon jest tu. Lider przyjechał i zostawił. KC 6-0

11
fot.

Razem z pieniędzmi z nowej umowy telewizyjnej i z klubem w Vegas na horyzoncie, z tymi już wchodzącymi prosto z budżetów bez dna krajowych funduszy państw arabskich i z nieprawdopodobnym rynkiem zbytu w Chinach – NBA może lokalnie przegrywa z futbolem amerykańskim, ale globalnie wciąż robi kółka wokół niego, rzuca trójki, touchdowny. To nadal jest liga, która gdy w marcu 2020 przerwała rozgrywki, wiedzieli o tym wszyscy.

Ale w lidze tak dążącej do mediany, tak próbującej wyrównywać szanse, nowe restrykcje CBA wraz nieopłacalnością kilku klubów, coraz mocniej irytują najbogatszych właścicieli. Ci muszą płacić ogromne podatki za swój klub, łożyć na “Charlotte”, a do tego mają od roku ograniczone możliwości budowy składów. Pieniądze jednak płyną szerokim nurtem, kontrakty rosną w szybkim tempie.

Przed sezonem 24-25 pytanie główne to, czy będzie to siódmy kolejny sezon, w którym poznamy już siódmy, nowy klub – po Toronto, Lakers, Milwaukee, Warriors, Nuggets i Celtics – który zdobędzie tytuł. Oklahoma i Knicks stawiani są jako najwięksi konkurenci Bostonu, zaczynają jednak sezon z kontuzjami, co może być kluczowe w próbie zdobycia przewagi parkietu w finałach i finałach konferencji. Restrykcje w CBA utrudniają dziś komponowanie superdrużyn – trzy duże kontrakty utrudniają kompozycję rotacji i ławek rezerwowych, przez to mamy około dziesięciu klubów koszykówki mogących myśleć o grze w czerwcu.

LeBron James jest już tak stary, że jego syn jest w jego drużynie, Steph Curry ma 36 lat, Kevin Durant też 36, ale ich składy są wadliwe.

Giannis Antetokounmpo i Nikola Jokić z każdym rokiem są coraz dalej od zdobycia swoich drugich tytułów, Joel Embiid ma najlepszy skład w karierze, ale nie jest w stanie być zdrowy na playoffy.

Luka Doncić, Anthony Edwards i Shai Gilgeous-Alexander dopiero wschodzą, jeszcze bez nagród MVP i tytułów mistrzowskich między nimi, Ja Morant próbuje wskrzesić swoją karierę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJalen Green podpisuje ciekawe przedłużenie z Houston Rockets
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1340): Predykcje na nowy sezon

11 KOMENTARZE

  1. Rozumiem pomysł, że skoro chcę czytać o NBA to może też co nieco o PLK i Eurolidze, ale zupełnie nie pojmuję dlaczego akurat NFL miałoby mnie bardziej interesować niż jakikolwiek inny sport świata. Męczy już to scrollowanie tych fragmentów i szukanie gdzie jest coś o koszykówce :(

    18
    • Maciek od dawna, na siłę, stara się nas zainteresować futbolem amerykańskim
      To chyba zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne
      Być może próba powstrzymania się od tego wiąże się z jakimś narastającym lękiem, niepokojem, napięciem…
      Trudno powiedzieć
      Zresztą nie od dzisiaj wiadomo, że Wake-Up to dla naszego Macieja forma terapii :)

      10
    • Znudzi sie Maciejowi, spokojnie, zawsze tak ma. Wielkie plany, potem za chwilę nic, bo „jesień”, „zima”, „leje”, „wieje” itp. Taki urok 6g:) PS jako żona byłego rugbisty nie spojrzę na linijkę o futbolu amerykańskim, także co do treści- pełna zgoda;)

      8
  2. jakis kasztaniarski ten zestaw na pierwszy dzien, co, mam niby Boston juz od razu ogladac? nie no, az tak to nie, widocznie jestem skazany na Tatusia z Synusiem a po drugiej stronie tez niezly Syneczek Antoś, kto widzial ten dokument na Netflixie to wie, o czym mowie, chłopaczek okrzykniety nowym wcieleniem Majkela, ta jasne :D

    2