Dniówka: To tylko preseason, ale… (odcinek 2)

0
fot. YouTube

1) Czy powinniśmy coraz bardziej martwić się o Jamala Murraya?

W ostatnich playoffach nie był tym samym graczem, co rok wcześniej, kiedy razem z Nikolą Jokicem doprowadził Denver Nuggets do mistrzostwa. 18.4 punktów rzucanych przeciwko Timberwolves to jego najgorsze osiągnięcie w całej karierze w jednej serii. Później na Igrzyskach też nie był sobą. Zamiast być jedną z gwiazd Kanady, funkcjonował tylko jako rezerwowy zadaniowiec. Ale podobno wtedy nadal przeszkadzały mu problemy z kontuzjami, które ciągnęły się od końca sezonu zasadniczego.

Teraz przyjeżdżając na obóz treningowy miał być już zdrowy i gotowy… Niestety kiepska dyspozycja Murraya nie zniknęła wraz z końcem wakacji.

16 punktów z 19 rzutów, 5 asyst i 5 strat. To jego dorobek po trzech meczach preseason. Jak na razie więcej razy został zablokowany przez rywali (3), niż trafił zza łuku (2/10).

Nie wygląda to dobrze, a do tego jeszcze powracają kłopoty z kolanem. Michael Malone mówił wczoraj, że podczas rozgrzewki przed meczem z Suns kolano Jamala zaczęło lekko mu dokuczać. Mieli nadzieję, że rozrusza to w trakcie gry, ale tak się nie stało. W drugiej połowie nie wrócił na parkiet.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Edey cofnął czas, Ja w dresie. Ravens biega po NFL
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1338): Rockets Grizzlies Bóbr