Co słychać na obozach?

Za nami tydzień treningów i pierwsze mecze preseason, zróbmy więc mały przegląd doniesień z obozów.

1) Niestety jak zwykle ważną historią są kontuzje, a Dante Exum to w tym kontekście często pojawiające się nazwisko. Jest zdecydowanie jednym z najbardziej pechowych zawodników. Nie jest w stanie uwolnić się od problemów zdrowych, które prześladują go od drugiego sezonu profesjonalnej kariery. Kolejne kontuzje przeszkodziły mu w pełni rozwinąć swój talent i też zmusiły do szukana dla siebie miejsca poza NBA. Rok temu wrócił i był to bardzo udany powrót, ale nie mogło być zbyt pięknie, więc w połowie sezonu opuścił łącznie 22 mecze. Najpierw z powodu kontuzji pięty, potem kolana. Natomiast teraz już na starcie obozu doznał poważnego urazu nadgarstka. Na razie nie ma jeszcze oficjalnych informacji na jak długo wykluczy go to z gry, ale Shams sugeruje, że może być konieczna operacja.

Kolejny poważny cios dla Dante i osłabienie dla Dallas Mavericks, choć w wakacje poprawili swoją głębię na obwodzie dodając Quentina Grimesa i Spencera Dinwiddie’go. Pod nieobecność Exuma otwiera się też większa szansa dla Jadena Hardy’ego, który po pierwszym tygodniu treningów był bardzo chwalony przez Jasona Kidda.

2) W Portland także mamy zawodników, którzy nie są w stanie zapomnieć o kłopotach zdrowotnych.

Shaedon Sharpe poprzednio rozegrał tylko 32 mecze przez kontuzję mięśni brzucha, która ostatecznie wymagała operacji. Teraz miał przypomnieć o swoim potencjalne i stać się kluczową postacią młodych Trail Blazers (był jednym z moich typów na breakout), ale zamiast szykować się do sezonu, znowu trafił do lekarza. Z powodu urazu lewego barku czeka go ponad miesiąc przerwy. Nie będzie więc gotowy na start sezonu i opuści cały okres przygotowawczy, który miał być dla niego bardzo ważnym i potrzebnym okresem na odbudowanie formy po bardzo długiej przerwie.