Podczas media day Zach LaVine dużo mówił o swoim powrocie na parkiet. Przekonywał, że z optymizmem patrzy na możliwość pomocy drużynie. Kocha Chicago, a Bulls są najlepszym co go w życiu spotkało. LaVine chce pomóc Bykom wygrywać, ale nie do końca wiadomo, czy organizacja patrzy na to w ten sam sposób.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Widząc takie kontrakty jak LaVine’a czy Beala zawsze sobie myślę, że żadni nadludzie nie pracują w NBA, bo tak idiotycznych decyzji nie dało się obronić nawet w momencie ich podpisywania (myślałem jeszcze o kontrakcie Poole’a, ale tu moim zdaniem inna sprawa była nieco).
tutaj wchodzi meme “Zawsze miałem do interesów” z chlopaków z Baraku
Przez lata NYK przejmowało ujowe kontrakty, toksyczne, byle jakas przebrzmiało gwiazdkę przytulic , dobrze ze teraz inne organizacje są głupsze