Wake-Up: Rondo w Bucks, wielki powrót koszykówki do hal

11
fot.

Kaloryfery zaczynają pracować, to znak, że koszykówka wraca do hal. Wczoraj Shabazz Napier zaskoczył Real i rozpoczęły się rozgrywki Euroligi, a dziś startują liga polska i NBA. Przy czym NBA w trybie dżentelmeńskim. Już dziś od 17:20 do ok. 23 można będzie oglądać live-koszykówkę, zaprosić kogoś, zaprosić siebie!

Wake-Up będzie w Palm Springs, jutro w Honolulu, a w niedzielę w Słupsku i Charlotte. W piątek popołudniu jeszcze jedna drużyna z naszych zapowiedzi przed weekendem, a wcześniej Palma z trzema kolejnymi.

1) Trey Murphy w środę nadwerężył ścięgno podkolanowe w prawej nodze i opuści minimum trzy tygodnie – ogłosili Pelicans po zapoznaniu się z wynikami rezonansu magnetycznego. Raczej więc bez Murphy’ego Pelicans rozpoczną sezon przeciwko Bulls.

Plus do 21 października Pelicans mogą przedłużyć z Murphy’m rookie-umowę, więc nerwowo się troszeczkę zrobiło.

Ścięgno podkolanowe kontuzjował też Jaylin Williams z OKC Thunder i zostanie sprawdzony po zakończeniu preseason.

2) Caitlin Clark odpadła szybko w playoffach, ale za swój wstrząsający pierwszy sezon w WNBA otrzymała nagrodę “Rookie of the Year”.

Średnio 19.2 punktów, nr1-w-WNBA 8.4 asyst, 5.7 zbiórek, 1.3 przechwytu, 91% z linii (#2), 122 celne trójki (#1).

3) J.J. Redick powiedział, że zarówno “LeBron James”, jak i Anthony Davis zagrają w jednym, bądź obu meczach, którymi Lakers rozpoczną w Palm Springs swój preason: dziś przeciwko Minnesocie, w niedzielę przeciwko Suns.

4) Timberwolves wczoraj podczas konferencji przedstawili swoich nowych graczy – Knicks swoją też zorganizowali, ale nie wpuścili mediów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Caitlin Clark – Angel Reese to taka kobieca, evil wersja Magic-Larry moim zdaniem, dodatkowo z odwróconym rasizmem. Komentarze, jakie padają w kierunku ROY są obrzydliwe, tak jak obrzydliwe były komentarze w kierunku czarnoskórych w „dawnych” czasach. Mimo to (czy raczej dzięki temu) słupki oglądalności wystrzeliły i -oby – zaczęło to grać na korzyść ligi i podniosło ją finansowo, bo prawie trzy dekady na kroplówce od męskiej wersji to wstyd i ujma na honorze , że aż strach. Jednym słowem – brzydzę się, ale kibicuję;)

    11
      • Ja też bym chętnie przeczytał porządny, większy artykuł po polsku, który zebrałby te wszystkie ciekawe i kontrowersyjne wątki z pierwszego sezonu Caitlin Clark

        Jakiś obiektywny tekst, oczywiście bez polityczno poprawnego pieprzenia

        Może kolega Kajzerek byłby zainteresowany…

        13
          • Trudno to ująć w kilku zdaniach, a i sama w miarę śledzę temat dopiero od Final Four zeszłorocznego. Z tego co zdążyłam zauważyć, Caitlin ma wielką małpę na ramieniu z powodu przegrania finału NCAA, kwestionowane były jej umiejętności itp. W kontraście do tego gloryfikowana była Angel. Dodatkowo były akcje w stylu Shaq wprowadzający ją na “bal maturalny”, BARDZO mocne lobbowanie za nią w kontekście ROY, jawnie wroga postawa sędziów podczas meczy WNBA w kierunku Caitlin (co w końcu zaowocowało otwarciem oficjalnego śledztwa – przeciw sędziom). Moja ściana na fb była wręcz zalana wypowiedziami Angel i jej supporterów (w 100% czarnych, w większości byłych koszykarzy) – były to w dużej części ataki na Caitlin, mocno rasistowskie (sugesite były w kierunku stwierdzenia “biała nie może być lepsza niż czarna”). Angel była z kolei oskarżana o stat padding (nabijanie statystyk, głównie zbiórek w ataku), przywoływane były konkretne akcje, gdzie zdaje się specjalnie pudłować spod kosza kilka razy, aby zaliczyć zbiórkę. Angel dodatkowo nie pomaga swoim stylem bycia – z perspektywy kobiety, europejki, Polki zachowuje się jak pusta lala, powiela wszystkie stereotypy dla osoby czarnoskórej. Caitlin wydaje się grać tu twarda, radosną dziewczynę. Faktem natomiast jest fenomen popularności (na skalę WNBA oczywiście). Ostatnie mecze Caitlin osiągały wyniki 3x lepsze niż finały WNBA z zeszłego roku. Coś jest na rzeczy, jesteśmy świadkami ewidentnie, pytanie tylko czego. Tak nieskładnie i na szybko tyle jestem w stanie dodać.

            32
  2. Coś jest na rzeczy:
    Two days later during an off-day media availability, Brennan asked Carrington the following question: “When you went and kind of swatted at Caitlin, did you intend to hit her in the eye and if so, or if not, either way, could you talk about what happened on that play?”

    3