Nadal nie wiemy co wydarzyło się u Derricka Rose’a, ale potwierdziły się doniesienia, że został zwolniony na własne życzenie przez Memphis Grizzlies. Tak więc formalnie to był buyout, w którym Rose zrezygnował z całej sumy gwarantowanych pieniędzy i drużyna pozwoliła mu odejść. Wcześniej w te wakacje mieliśmy już taką sytuację w przypadku Sashy Vezenkova. On zostawił pieniądze w NBA, żeby wrócić do swojego Olympiacosu. W przypadku 36-letniego Rose’a to już raczej koniec kariery niż zmiana barw. Wkrótce powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej.
Wiemy, że Grizzlies wymazali ze swojego salary cap $3.36mln, co zapewni im bardzo cenną elastyczność. Jeszcze przed chwilą z 14 zawodnikami w składzie znajdowali się niewiele poniżej progu podatku, którego nie zamierzają przekraczać. Gdyby to oni zwolnili Rose’a i jego pensja stałaby się „martwymi pieniędzmi” w salary cap, uzupełnienie składu oznaczałoby wejście w podatek. Teraz natomiast oddalili się na $5.98mln, mają dwa wolne miejsca w składzie i będą mogli podpisać dwie minimalne umowy dalej pozostając poniżej linii podatku. Albo będą mogli wydać nieco więcej na 14 gracza, sięgając po część mid-level exception, ale zyskując bardziej przydatnego zawodnika niż weteran, który w zeszłym sezonie zdołał rozegrać tylko 24 mecze.
W tej sytuacji poważnym kandydatem do awansu na standardowy kontrakt wydaje się Scotty Pippen Jr, który miał bardzo udany finisz poprzedniego sezonu i był jedną z gwiazd drużyny w Summer League. Obecnie jest na two-way umowie, co ogranicza go do występu w maksymalnie 50 meczach.
Myles Turner wchodzi właśnie w ostatni rok kontraktu. GM Chad Buchanan w rozmowie z dziennikarzami zapewniał, że Indiana Pacers bardzo cenią swojego centra i zamierzają zatrzymać go u siebie na kolejne lata. Nie ma jednak żadnych rozmów o przedłużeniu i ich nie będzie, ponieważ zasady CBA na to nie pozwalają. W styczniu 2023 roku renegocjowali umowę z Turnerem, równocześnie dopisując mu dwa dodatkowe sezony. To za krótka umowa, żeby ją przedłużyć. Można to zrobić tylko w przypadku co najmniej trzyletniego kontraktu. Dlatego Pacers i Turner muszą poczekać do zakończenia sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.