Kajzerek: Czym jest “ciało zarządzające”?

2
YouTube

Larry Tanenbaum to w pierwszej kolejności przyjaciel komisarza Adama Silvera. W drugiej zaś zawzięty przeciwnik Jamesa Dolana, któremu nie podoba się sposób, w jaki liga jest zarządzana pod kątem finansowym. Do tego wątku wrócimy za chwilę. Otóż Larry Tanenbaum po raz kolejny został wybrany szefem zarządu NBA. To bardzo odpowiedzialne zadanie, bowiem musi czuwać nad porządkiem prac w grupie, w której roi się od ludzi patrzących wyłącznie na czubek własnego nosa.

Żeby jednak pewne rzeczy uporządkować, zacznijmy od wyjaśnienia tego, czym de facto “board of governors” w przypadku NBA jest. Przyszłość koszykówki leży w rękach miliarderów postrzegających dyscyplinę przede wszystkim jako inwestycję. To ma rzecz jasna swoje lepsze i gorsze strony, ale w gruncie rzeczy inaczej funkcjonować nigdy nie będzie. Zarząd ligi składa się z 31 osób: komisarza oraz trzydziestu właścicieli wszystkich drużyn. Jeżeli ekipa ma dwóch lub więcej właścicieli z taką samą mocą sprawczą, muszą oni wskazać, kto będzie reprezentował klub w zarządzie.

Najbardziej doniosły głos należy rzecz jasna do tych, którzy mają najwięcej pieniędzy. Ta w teorii słabsza grupa może stać się wystarczająco silna by pobudzić ligę do zmian, jeśli tylko zawiąże trwały sojusz. Wszystkie zmiany, jakie zachodzą w funkcjonowaniu ligi muszą zostać przegłosowane i zaakceptowane przez zarząd. Nie istnieje nic w rodzaju “liberum veto”, wystarczy zwykła większość. Zakres dyskusji tego grona jest bardzo szeroki, bowiem mają wpływ zarówno na kwestie finansowe, jak i sportowe.

Na dobrą sprawę, komisarz w tym układzie działa w interesie właścicieli, więc jest zależny od ich woli. Wspólnym mianownikiem wszystkich działań właścicieli oraz komisarza musi być zapewnienie lidze odpowiedniego przepływu pieniądza, zabezpieczenie gruntu pod kolejne działania oraz szukanie nowych możliwości wzbogacenia. Wydaje się, że te zadania obecny zarząd realizuje w przekroju ostatnich kilkunastu lat wzorowo. Liga jeszcze nigdy nie była w tak dobrym położeniu, w jakim jest obecnie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (1330): D jak Denver, M jak Minnesota
Następny artykułTypy przed sezonem: 30. Washington Wizards

2 KOMENTARZE

  1. Lubię Twoje teksty przybliżające mechanizmy sterujące ligą. Czy jest szansa na coś o (coraz częściej wspominanej na 6G) WNBA? Ciekawi mnie m.in. ile kobieca liga zarabia na trasmisjach i jak dzieli się zyskiem z zawodniczkami.

    8