Willie Cauley-Stein: “Przez leki byłem bliski śmierci”

0
fot. YouTube

Willie Cauley-Stein to szósty numer Draftu 2015. Nigdy nie materiał na gwiazdę ligi, ale w pierwszych latach swojej kariery solidny zawodnik Sacramento Kings i w pewnym momencie ich podstawowy center notujący średnie bliskie poziomowi double-double. Swój ostatni mecz na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata rozegrał ponad dwa lata temu, w marcu 2022 roku. Marginalne dwie minuty dla Philadelphia 76ers przeciwko New York Knicks. Od tego momentu niemalże zniknął ze świadomości sympatyków NBA, jeżeli nie weźmiemy pod uwagę jego dziesięciodniowych kontraktów, które i tak finalnie nie przełożyły się na występy w lidze.

W sierpniu, przy okazji występów w ramach The Basketball Tournament, Willie postanowił otworzyć się w rozmowie z Kylem Tuckerem z The Athletic. Wyjawił co działo się z nim, kiedy nie biegał po parkietach i jednocześnie przekonywał, że koszykówka cały czas jest mocno zagnieżdżona w jego sercu. Sercu, które jak sam twierdzi – miało w ostatnich latach tysiące okazji, aby z powodu uzależnienia przestać bić.

The Basketball Tournament to wakacyjny turniej rozgrywany w Louisville, w stanie Kentucky. Tamtejsza hala może pomieścić 13 tysięcy widzów i wydaje się być odpowiednim miejscem na tego typu event, który notabene nie jest grą tylko i wyłącznie dla samego grania. Generuje bardzo duże zainteresowanie, nagrodą jest milion dolarów i dla młodych zawodników, którzy być może nigdy nie postawią swoich kroków w NBA to szansa na zupełnie nowe i lepsze życie. Swoich sił próbują tam również weterani, ale dla Cauleya-Steina ten turniej był szansą na coś zupełnie innego. Szansą na odkupienie, podziękowanie i zarazem udowodnienie samemu sobie, że można wyjść nawet z najbardziej ciemnego miejsca.

Mała dygresyjna ciekawostka, turniej – bliźniak, a więc The Soccer Tournament, również cieszy się sporym zainteresowaniem w Stanach Zjednoczonych, a na boiskach można zobaczyć zarówno młodych zawodników z aspiracjami, jak również starych wyjadaczy, czy nawet legendy piłki nożnej. Sergio Aguero, Luis Nani, Sebastian Giovinco, a w drużynach znalazło się również miejsce dla niegdysiejszych gwiazd ligi NFL – Chada Johnsona i JJ Watta.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRound-Up: Solidne umowy dla Zu i TJ’a, kontuzja GG Jacksona
Następny artykułDiamenty Alertu: Wielki pojedynek Giannis vs. Embiid