Giannis Antetokounmpo w swoim pierwszym wspólnym sezonie z Damianem Lillardem nie zawojował ligi i ostatecznie jego Milwaukee Bucks pożegnali się z playoffami w starciu z Indiana Pacers. Lider drużyny z powodu kontuzji łydki rozegrał w serii tylko trzy spotkania, ale w żadnym z nich nie wyglądał na w pełni zdrowego. W sezonie regularnym natomiast patrząc czysto statystycznie wciąż zaliczał fantastyczne cyfry i na pierwszy rzut oka nie widać było, że próba dopasowania się do gry u boku Dame’a miała jakikolwiek większy wpływ na jego grę.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Trzy spotkania rozegrał,ale w Play-off’2023,natomiast w ostatnim sezonie nie zagrał ani razu.
Co ten Garnett pierdzieli, Giannis top wschodu i to lekko, jeszcze z Tatumem może się porównywać, bo ten ma rzut i sukcesy w play-offs, ale z Embiidem?
Jeszcze jakiś ziomek z offu mówi o meczu Joela w play-offs, chyba zapomnieli że Giannis zdobył tytuł.