Dniówka: Tatum i Brown znowu mają coś do udowodnienia

2
fot. X

„Co oni teraz powiedzą?” – pytał Jayson Tatum zaraz po wygraniu czwartego meczu finałów. Razem z Jaylenem Brownem doprowadzili swój zespół do mistrzostwa, zamykając usta krytykom. Długo jednak się tym nie nacieszyli. Nie dostali nawet czasu spokoju do startu kolejnego sezonu. Ledwo rozpoczęły się wakacje, a już pojawiły się kolejne dyskusje o wartości gwiazdorów Boston Celtics. Krytycy znowu gadają.

Celtics zostali pierwszą mistrzowską drużyną, która może pochwalić się aż trójką złotych medalistów, ale to zdecydowanie nie są mistrzowskie wakacje dla dwójki ich liderów. Wspominałem już o tym podsumowując Igrzyska, ale zatrzymajmy się przy tym na nieco dłużej, bo tworzy się tu nowa narracja, która będzie istotną historią przynajmniej na starcie nowego sezonu. Nie tylko amerykańskie media, ale i wielu były zawodników w podcastach podkreśla brak szacunku jaki w ostatnich tygodniach okazano Brownowi i Tatumowi. Pierwszy nie dostał nawet zaproszenia do kadry, drugi był w Paryżu traktowany niemal jak najgorszy zawodnik drużyny USA, trzymany na końcu ławki.

Dopiero co pokazali, że są w stanie razem wygrywać, sięgnęli po ten najcenniejszych puchar, ale nawet to nie wystarcza.

Znowu mają coś do udowodniania.


Igrzyska były czasem chwały dla starzejących się legend amerykańskiej koszykówki. LeBron James, Stephen Curry i Kevin Durant przypomnieli, że nadal pozostają wyjątkowymi graczami i poprowadzili USA do kompletu zwycięstw. Ale oni już powoli schodzą ze sceny. Na parkietach NBA ich drużyny nie dominują jak kiedyś, teraz młodsi przebijają się na szczyt. To Tatum i Brown byli najlepszymi Amerykanami poprzedniego sezonu. Zostali mistrzami, Jaylen zgarnął MVP Finałów, natomiast Jayson jako jedyny Amerykanin znalazł się w pierwszej All-NBA sezonu. Uratowali honor koszykówki USA w czasach, gdy ligę coraz bardziej przejmują zawodnicy międzynarodowi. A jak Ameryka im się odwdzięczyła?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Green w Pelicans. Real znalazł zastępcę Yabusele
Następny artykułDiamenty Alertu: Polish Hammer w meczu na szczycie Wschodu

2 KOMENTARZE

  1. Wyjdą pod koniec października i jeśli nie przeszkodzą im kontuzje, to pozamiatają całą ligę. Tu naprawdę ciężko wskazać, kto mógłby im realnie przeszkodzić w back2backu. Są gwiazdy, są zadaniowcy, jest dobry trener. Spokojnie do wyjęcia jeszcze ze 2 tytuły w przeciągu najbliższych 3-4 lat.

    8
  2. Nie mam tu żalu do Adama o przeciąganie tego wątku, bo temat duetu Tatum/Brown jest we wszystkich mediach, ale dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli na twojej pozycji grają LeBron i KD (który aż do finału wchodził z ławki) i do tego grasz słabo to dostajesz mało minut. Pewnie dlatego też pojechał White zamiast Browna. Derrick przesiedział cały finał na ławce i nie ma tematu, a w przypadku Jaylena mielibyśmy Tatuma bis.

    11