Eksperyment w postaci połączenia Trae Younga i Dejounte Murraya kompletnie nie wypalił. Obaj zawodnicy w teorii mieli do siebie pasować, a praktyka okazała się taka, że w ostatnich miesiącach stali się bohaterami plotek transferowych, w których każdy z osobna był łączony z inną drużyną tylko po to, aby rozbić ten nieudany duet.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No szkoda, szkoda
spierdolił koncertowo, z tak niskim , nie atletycznym guardem nie ma szans na majstra, jak nie masz Wembego za plecami
jeszcze jak siądzie na nim obronca 2/12 za trzy to standard dla niego
Lakers czekają z pickami i D’Angelo (też pick).
Trae – LBJ – Davis
Będzie wałkowane im bliżej trade deadline.