Dziś rozpoczynamy ostatnią, niezwykle ciekawie zapowiadającą się kolejkę w grupach “A” i B” – w Wake-Upie nieco więcej o tym co musi się stać, żeby awansować.
Piekielnie interesująca jest zwłaszcza grupa “A”, czyli CAN-AUS-GRE-ESP, ale nawet i wieczorny mecz w grupie “B” o 21 pomiędzy Francją i Niemcami (po 2-0) może się okazać bardzo ciekawy, a nawet Kanada (2-0) wcześniej gra o coś – a to dlatego, że toczyła się dziś będzie też gra o to, żeby znaleźć się w Top-2 drużyn, które zajmą pierwsze miejsca w trzech grupach.
Te dwie najlepsze zostaną bowiem rozstawione w losowaniu po zakończeniu rozgrywek grupowych i najwcześniej mogą zmierzyć się dopiero w finale.
Mała tabela:
USA 2-0 +43
Niemcy 2-0 +33
Kanada 2-0 +17
Francja 2-0 +16
11:00, GRUPA “B”
(0-3) JAPONIA 84, (1-2) BRAZYLIA 102
33 celne rzuty za trzy punkty (17-16 dla Brazylii), 30 zbiórek w ataku (16-14 dla Brazylii), Brazylia popełniła nawet więcej strat, ale w fantastyczny sposób Brazylijczycy najpierw odparli comeback Portoryko (było już 50-36) w drugiej połowie, żeby siedem i pół ostatnich minut całego meczu wygrać 20-4. Ten finisz może się okazać absolutnie kluczowy. W tym momencie do awansu wystarczy im, jeśli Serbia pokona Sudan Południowy co najmniej dwoma punktami (może nawet wystarczyć, że jednym).
Przyjemny mecz, zrobiłem obiad, trochę sprzątania – w końcu grały składy z bilansem 0-2, z których jeden, jeśli w ogóle awansuje, to raczej na przetarcie od USA lub Kanady. Francja i Niemcy też są 2-0, ale raczej to chyba nie zostanie rozlosowane tak, żeby teamy z czwartego koszyka (dwa z trzech z miejsc 3-cich) – które zmierzą się z pierwszym (dwa najlepsze z trzech miejsc 1-szych) – trafiły na składy, z którymi były w grupie. A Brazylijczycy oczywiście są w grupie “B” z Niemcami i Francją.
26 punktów – 5-6 za 3!) – i 10 zbiórek bardzo dobrego w całym turnieju centra Josha Hawkinsona, 21 punktów na 7-19 i 10 asyst Yukiego Kawamury – nie grał kontuzjowany Rui Hachimura.
Brazylijczycy trafili 17-28 za trzy. Bruno Caboclo, cichy wcześniej w tym turnieju, niszczył Japonię na 33 punkty – 13-19, 4-4 za 3 – 17 zbiórek, w tym aż dziewięć w ataku i ukradł dwie piłki. Shooter Victor Benite z ławki zagrał kolejny świetny mecz – 19 punktów na 5-7 za trzy. Raul Neto pojawił się w rotacje i nagle grał aż 21 minut z ławki.
Tabela drużyn z 3. miejsca wygląda w tym momencie następująco:
1. Brazylia 1-2 (4 punkty) 241-248 -7
2. Hiszpania 1-1 (3 punkty) 164-169 -5
3. Sudan Południowy 1-1 (3 punkty) 176-182 -6
13:30, GRUPA “A”
(1-2) AUSTRALIA, (1-2) GRECJA 71:77
“Grecja musi wygrać trzema, żeby mieć szansę, a ośmioma, żeby na pewno wejść do ćwierćfinałów” – Adam Romański w Eurosport, niezawodny w tych kwestiach.
Grecy od 25-24 do 50-33 w drugiej kwarcie – ze zmianą w piątce, z Giannisem wreszcie na centrze od początku meczu, bez Papagiannisa, który grał z ławki. Dobry matchup, żeby to zrobić i obniżyć skład. Dyson Daniels miał strach-wywrotkę i poszedł do szatni, ale z kolanem chyba wszystko w porządku. Świetnie grają dla Greków Thomas Walkup i Dinos Mitoglou. Jock Landale złapał trzeci faul pod koniec drugiej kwarty – minus-16 w 14 minut. Australia ma kłopoty i nie ma Andrew Boguta.
53-36 do przerwy, Giannis 15, Walkup 13, Mitoglou 11. Grecy mają 15 punktów po 6 stealach, Australia tylko 5 po swoich 4. Australia musi gonić w drugiej połowie, żeby nie odpaść z turnieju.
Po ciężkiej trzeciej kwarcie (14-9 dla Aussies), skład Briana Goorijana kontynuował comeback w czwartej – zostawiani bez krycia Josh Giddey i Daniels trafiali swoje trójki, Delly pojawił się na boisku dopiero po przerwie i zmienił mecz swoją obroną, tak samo, wstawiony do rotacji w drugiej połowie Duop Reath, który też pomógł po tej stronie boiska. Giannis był podwa-tra-jany.
Było już tylko 71-69 dla Grecji na ponad dwie minuty przed końcem, ale Vasillis Toliopoulos z lewego skrzydła i Walkup z prawego rogu trafili duże, niekryte catch-and-shoot trójki. Ostatnią akcję Grecy grali o pewny awans, ale przy sześciu przewagi Nick Calathes nie trafił za trzy z syreną. Akcję wcześniej nie trafił za trzy Walkup. 77-71. Tylko.
Grecy trafili zaledwie 9-32 trójek i pozostają jedną najgorzej rzucających drużyn turnieju, co w kontekście ciągłe podwa-tra-jania Giannisa – 20 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst z Australią – nie jest dobre.
Teraz! Jeśli Hiszpania pokona Kanadę, wygra tę grupę, i wtedy Australia odpada, bo przy 1-2 ma przegrany mecz z Grecją. Grecy wtedy mają szansę wejść z trzeciego miejsca.
Jeśli Kanada wygra, to trzy drużyny będą miały bilans 1-2 i tę małą grupę już skończyliśmy: Australia +6, Grecja -1, Hiszpania -5.
Czyli Grecja, niezależnie od wyniku Kanada-Hiszpania, na pewno skończy na 3 miejscu w tej grupie, ale ma wtedy plus-minus -8, a Brazylia -7. Dlatego Brazylia na pewno wchodzi.
W tym momencie z tej grupy awansowała tylko Kanada.
Praktycznie wszystko wyżej jest via Adam Romański w Eurosporcie po tym meczu.
17:15, GRUPA “A”
(3-0) KANADA 88, (1-2) HISZPANIA 85
Czyli jeśli Hiszpania wygra, będzie #1 w grupie. A jeśli przegra – #4.
Sergio freaking Llull. Chyba najlepszy gracz ostatnich 15 lat, który nie grał w NBA.
To może być ostatni mecz Rudy’ego Fernandeza w karierze, i nie wygląda to dobrze.
Nieźle, czysto grany mecz. Kanadyjczycy tradycyjnie kontrolują, ale niewielką różnicą punktów. Są mocni. 34-30 w poł. 2 kwarty. 45-36, Canada is cold. Na zimno, taki charakter liderów.
Murray – 4 asysty w 9 minut – i Shai – 13 punktów do przerwy, game-high +12 – kończyli razem drugą kwartę. 49-38 do przerwy. 30 punktów w drugiej kwarcie, egzekucja w halfcourt. Hiszpania jest 3-19 za trzy, mnóstwo trudnych. Kanada oddała tylko osiem, trafiła pięć.
To Sergio Scariolo na ławce Hiszpanii, 4-krotny mistrz EuroBasketu, mamy więc słynne usprawnienie box-and-1 pod Shaia, które spowolniło Kanadę w trzeciej kwarcie. Tylko że Hiszpania nadal nie generuje dobrych rzutów wewnątrz linii za trzy. Brakuje All-Star talentu. 64-56 po trzech kwartach.
Dario Brizuela – siedem z rzędu punktów z obwodu Hiszpanii na otwarcie czwartej kwarty. Z Shaiem na ławce. 68-63. He’s back. Ale rezerwowy guard z Barcelony nagle, po dwóch pull-upach z middy i catch-shoot trójce, kończy coast-to-coast kontrę. 68-65. Wrócił Hiszpanię do gry. Brooks dwukrotnie i Andy raz – 16 punktów, świetny mecz both-sides – mrożą w samym paint. Easy. 74-67, wygląda na to, że Hiszpania straciła swój ostatni moment, blisko sześć minut do końca.
Świetny set po timeoucie Jordiego Fernandeza na wyczyszczony drive z prawego rogu i leworęczny layup RJ’a. To zagrywka jeszcze z Knickerbockers. Brizuela odpowiada z paint. Kwarta życia. 76-69.
Don’t get too close, because you might get burned – Shai G/Kanada.
Brizuela nie dostał memo, trafia teraz trójki z Katalonii. 14 punktów w czwartej kwarcie. 80-76.
Andrew Nembhard, cold. 8-10. BRIZUELA ODPOWIADA. 82-79, dwie minuty.
53.9 sek. do końca i Shai wykopał nogę przy swojej trójce, Abrines trafia tylko jednego wolnego. 82-80
Shai wjeżdża 1-na-1, left, ze szczytu. RJ wolny w lewym rogu. RJ?
RJ?!
85-80. 39 sek. do końca. Shai śmieje się, reszta poważna. Zwłaszcza RJ ze swoją tradycyjną miną budyniu. Shai Gilgeous-Alexander-Killer. Wygląda na koniec.
Don’t get too close, because you might get burned – Shai faulowany przy 85-82 po pompce, w iso, na dochodzącym podwojeniu. Cold. Na 17 sek. do końca. Ale 1-2 z linii. 86-82.
Sergio Llull po zbiórce w ataku trafia za trzy. 86-85. Timeout Kanady. 3.1 sek. do końca. W tytule rozstrzygnąłem już ten mecz: “Shai zabrał to Brizueli. Rudy Fernandez kończy karierę”.
Kanada?
2.3. Shai na linii. Timeout Scariolo przed pierwszym rzutem? Traci ostatni. Nagle znaleźliśmy się w klasycznym live-blogu? Jak to się stało? 88-85.
LLLLULLLLL ZZA POŁOWYYYYYYY?
Aj.
Hiszpania kończy na #4. Kanada 3-0, ale tylko +20. Francja jest 2-0 i +16, Niemcy poza zasięgiem przy 2-0, bo +33.
Więc Francja musi wygrać z Niemcami, i nie więcej niż trzema, żeby Kanada znalazła się w pierwszym koszyku, w którym najprawdopodobniej znajdzie się też USA – wtedy ominie na pewno USA do finału. Może też wygrać Francja czterema – dla szans Kanady – wtedy decydowała będzie liczba zdobytych punktów.
- Kanada 3-0 267-247 +20
- Australia 1-2 246-250 -4
- Grecja 1-2 233-241 -8
- Hiszpania 1-2 249-257 -8 ***
*** O kolejności 2-4 decydowała mała tabela: Australia +6, Grecja -1, Hiszpania -5
21:00, GRUPA “B”
(2-1) FRANCJA 71, (3-0) NIEMCY 85
Mistrzowie Świata Niemcy mają top-chemię w naszym sporcie. Tak, ten kraj.
40 asyst w 80 minut, 19 strat, 67% za dwa – i grają od początku meczu z Francją w ciemno, mimo himalajskiego frontcourtu przeciwko, któremu grają.
Victor został dwa razy w jednej akcji zrobiony przez starego Starego Voigtmanna, outside i inside, i ten dunk Franza coast-to-coast zaraz z przełożeniem ręki obok Victora?
Das ist nett. 37-23.
Paryż. All over again. 45-25. Niemcy jadą z Francją po obu stronach.
48-27 do przerwy. 8-0 w przechwytach. Francuzi zostali wybuczani w drodze do szatni. Przynajmniej francuscy kibice się nie poddają.
Dennis Schroder gra fantastycznie na jedynce – 15 punktów, 6 asyst – kontroluje tempo, między rzucaniem, a podawaniem i siedzi na biodrze w obronie ciasno. Jedna z jego najlepszych połów, ale to już będzie ich kilka od kiedy Niemcy grają tak koncertowo w koszykówkę, jak grają i dziś.
Franz Wagner w trzeciej kwarcie wziął trzech Francuzów na plakat z faulem, ale amerykańska stacja NBC – która praktycznie sponsoruje MKOL – dba o kasowanie highlightów, więc dlatego tak mało ich w Wake-Upie. Trzeba oglądać live. Ten mecz jest już skończony. 69-46 po trzech kwartach.
Kolejny #8 – jak Dario Brizuela przeciwko Kanadzie – wszczął próbę comebacku w czwartej kwarcie. To Isaia Cordinier dunkujący raz i trafiający jumpery w 11-0 starcie czwartej kwarty Francji. Ale Gordon Herbert wrócił na parkiet trzech starterów i ci odpowiadają – Bonga z rogu, Schroder znajduje Moritza pod koszem, stary Starego Voigtmanna trafia za trzy. 77-59 w połowie czwartej kwarty.
Skater z Brunszwiku is cooking. Dennis tojuje. Sklepy Smyk. Francuzi są w tej części od 6 do 9 miesięcy. Dennis szuka prezentów i znajduje je.
O! Victor Wembanyama ponoć też gra w tym meczu. Jest napisane w boxscorze jego nazwisko i są statystyki.
Ok, kończymy. 26 punktów na 8-15 i 8-8 z linii, plus “I can’t hear you” gest Franza Wagnera po zejściu na ławkę na końcu meczu. 26 punktów na 10-17 i 9 asyst Schrodera. Game-higs Francuzów 14 punktów, 11 zbiórek Victora.
Niemcy kończy na 1 miejscu z 3-0 i +47, czyli lepiej niż Kanady 3-0 i +20. Na pewno są już w pierwszym koszyku przed losowaniem, więc jeśli USA jutro pokona Portoryko, to Niemcy spotkają się z USA najwcześniej w finale. Francja wchodzi z 2. miejsca.
W niedzielę o 17:15 USA-Portoryko i o 21 Serbia-Sudan Południowy.
Każdy, kto nie wie, kto jest na zdjęciu w nagłówku i dlaczego w tych koszulkach jest taaaaaki… młody:P No z innej epoki (bo przecież to nie to, że ja jestem stara;P)
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla prowadzącego Flesz Live :)
SGA sam do przerwy konczy kariere Rudy’ego.
Stóweczka, Redakturze!