Wake-Up: Polacy pokonali USA w 3-na-3, dziś Litwa

2
fot.

Francuz Leon Marchand zdominował wczoraj pływalnię – w środę w ciągu jednej godziny wygrał złoto na 200 metrów delfinem i 200 metrów żabą – w koszykówkę mężczyzn Serbia zdominowała Portoryko, USA zdominowało Sudan Południowy, a nasi koszykarze 3-na-3 dominowali USA, zanim wygrali na koniec sesji wieczornej tylko 19-17.

Leworęczny banger Adrian Bogucki to było za dużo dla Amerykanów. Michał Sokołowski i Przemysław Zamojski trafili obaj po trudnej nisko-lecącej trójce i niszczyliśmy Amerykanów już 16-10 Panie-Prezydencie-wezwij-gwardię-narodową, zanim niepotrzebnie zrobiło się nerwowo.

Dziki to sport, raczkujący, mieszający się z wizją białych Iversonów i czarnych J-Willów, którzy uprawiali go kiedyś na boiskach w każdym Sztumie czy Lublinie. Ale też może zbyt szybki dla efekciarstwa i podnogo, wymagający atletyzmu i znakomitej kondycji, może nie sznurowania sobie butów i poprawiania spadających michigan-gaci. W końcu to sport olimpijski.

1) Dziś Polacy grają o 13:35 z Litwą.

To jest jedna ośmiodrużynowa grupa, bilans to 1-1 i przed nami trzecia kolejka.

Dwie najlepsze drużyny dostają “bye” do półfinałów, a te z miejsc 3-6 zagrają po jednym meczu o awans do nich. Serbowie, ponoć-faworyci, przegrali wczoraj 15-21 z Chinami.

Bez porażki są tylko Łotysze i Francuzi. Litwa, nasz rywal dziś, jest 0-2 po przegranych właśnie z Łotwą i Francją.

2) Jarrett Allen – średnio 17-11-3 z asystami w poprzednim sezonie – uzgodnił z Cleveland Cavaliers warunki trzyletniego przedłużenia na 91 mln dolarów, czyli zagwarantował sobie 131 mln dol. przez pięć kolejnych lat.

Cleveland jest tylko 9-10 bez niego w dwóch ostatnich sezonach, ale kontuzjowane żebro wykluczyło J.A. z trzech ostatnich meczów pierwszej 4-3 rundy przeciwko Orlando i z całego półfinału Wschodu 0-4 z Bostonem.

Jarrett to od lat faworyt w tych zdaniach, wydaje się mieć odpowiedni dystans do spraw, pasujący do imidżu Richarda Pryora ze starych rzeczy. Jarrett to jeden z most-improved koszykarzy NBA od czasu, gdy trafił do ligi w 2017 roku i jeden z tych, którzy nie mieliby na pewno przeciwko, gdybyśmy mówili mu od razu po imieniu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

2 KOMENTARZE