Na tego typu scenariusz zanosiło się już od dłuższego czasu. Priorytetem dla Cleveland Cavaliers miał być Donovan Mitchell, a drugim w kolejce zawodnikiem do zatrzymania na dłużej był Evan Mobley.
Właściwie jeszcze przed rozpoczęciem offseason mówiło się o tym, że Mobley porozumie się z Cavs w sprawie przedłużenia kontraktu, jednak trzeba było tych kilku tygodni, aby udało się porozumieć w sprawie szczegółów. Mobley zostaje więc kolejnym zawodnikiem klasy 2021, który w te wakacje podpisze debiutanckie maksymalne przedłużenie kontraktu. Także kolejnym, który w kontrakcie ma zawartą regułę Rose’a, a więc jego wartość może jeszcze wzrosnąć. Na razie wiemy na pewno, że center/silny skrzydłowy Kawalerzystów ma w przedłużeniu gwarantowane 224 miliony dolarów przez kolejne pięć lat. Jeśli w sezonie 24/25 spełni odpowiednie warunki, to według Adriana Wojnarowskiego z ESPN kontrakt urośnie aż do 269 milionów.
Cleveland Cavaliers F/C Evan Mobley has agreed on a five-year, $224 million maximum rookie contract extension that could become worth as much as $269 million, Joe Smith and Thad Foucher of @wassbasketball tell ESPN. pic.twitter.com/sHu5KSb8aM
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Te maksy dawane za potencjał są hazardem, do którego drużyny są de facto przymuszone. Nie każdy zawodnik to Edwards, który udowadnia na rookie kontrakcie że jest gwiazdą i zasługuje na maksa. Większość co do zasady rokuje że będzie all starami ale kontrakty dostają na wyrost. Oczywiście nowa umowa telewizyjna złagodzi te kwoty ale sam system salary jest daleki od optymalnego.
Tak jak kolega wyżej uważam, że system is broken i to musi w końcu jebnąć. Płacowo masz bogatych i biednych, znika klasa średnia.
Ciekawe czy Jalen Brunson zainspiruje choć kilku graczy do wzięcia mniej. Kolejnym powinien być Jamal Murray bo jak Nuggets wpakują się z nim w maksa to koniec.
Inna sprawa, że w domu państwa Brunson musiało być gorąco. Jak sobie pomyślę, że np mój brat/ojciec/etc zgodził się dobrowolnie wziąć 40 (albo 100) mln mniej to japrdl.