Dniówka: Pięciu najlepszych graczy pozostających na rynku

1
fot. youtube.com/@WashingtonWizards

Nieco ponad rok temu Tyus Jones został włączony do wymiany, w której Boston Celtics pozyskali Kristapsa Porzingisa. Była to druga, zmieniona wersja trójstronnego transferu, po tym jak LA Clippers wycofali się z przejęcia Malcolma Brogdona. Celtics udało się wtedy bardzo szybko znaleźć trzecią drużynę do tej transakcji, ponieważ prowadzili już wcześniej rozmowy z Memphis Grizzlies na temat innej wymiany. Według źródeł Kevina O’Connora The Ringer, Marcus Smart i tak miał zostać przehandlowany do Memphis. To miał być drugi ruch, zaraz po załatwieniu dealu z Washington Wizards. Brad Stevens musiał jednak zmienić plany i zamiast przejąć Jonesa, trafił on do Waszyngtonu. Celtics zrobili trade po KP, ale zostali z Brogdonem. To jednak pomogło im kilka miesięcy później. Gdyby załatwili te dwie planowane wymiany, pozyskując Porzingisa i Jonesa, pod koniec września nie byliby w stanie skorzystać z okazji, żeby sięgnąć po Jrue Holidaya. Tak więc ostatecznie bardzo dobrze im się to ułożyło.

Czy zdobyliby mistrzostwo gdyby zamiast Holidaya mieli Jonesa?

Jones był tak blisko przenosin do Bostonu, a zamiast tego wylądował w tankujących Wizards. Musiał zapomnieć o wygrywaniu, ale przynajmniej wreszcie dostał szansę zaprezentowania się w roli podstawowego rozgrywającego. We wcześniejszych latach był jednym z najlepszych rezerwowych na swojej pozycji i tylko wchodził do piątki pod nieobecność Ja Moranta. Teraz mógł udowodnić, że może być też bardzo dobrym starterem. Rozegrał najlepszy sezon kariery. Zdobywał rekordowe 12 punktów nie tracąc na swojej efektywności (49/41/80%) i rozdawał najwięcej w karierze 7.3 asysty, jak zwykle popełniając niewiele błędów i pozostając królem wskaźnika AST/TO.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ