Detroit Pistons także mają mnóstwo wolnych pieniędzy, ale przez ostatnie dwa lata byli najgorszą drużyną NBA, dlatego nie mieli nawet po co dzwonić do Paula George’a. Nie są miejscem, do którego w pierwszej czy w drugiej kolejności ciągną najlepsi wolni agenci. Ale też nie wszyscy gracze mogą przebierać w ofertach na rynku i od dawna zanosiło się na to, że będą mieli o czym rozmawiać z Tobiasem Harrisem.
Nie mieli szans na PG, więc wzięli tego, którego George zastąpi w Philly. Harris grał kiedyś przez dwa lata w Detroit i teraz wraca do nich na dwuletniej umowie za $52 miliony.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tobaiasz Żegnam cię czule niezapomniane były to lata w koszulce sixers odchodzisz jako legenda tego klubu tej organizacji napisałem już maila do darrylka żeby twoja koszulka zawisła pod kopułą hali sixers
Pistons mogą wygrać teraz około 20 spotkań a ty będziesz tam gwiazdą na miarę swojego nieprzeciętnego talentu ,trudno nie wiem jak to przeżyje może dam radę
Tobaiasz!!!!!!!
PAUL GEORGE OVER ME?
Tobiasz Harris to największy wygryw w historii ligi. 300 baniek dolców zarobionych w karierze, zero występów w all starach, zerowa uwaga w mediach, zero oczekiwań w kwestii liderowania na boisku, chuop sobie wychodzi, robi 30 minutowi jogging od jednego końca parkietu do drugiego od czasu do czasu odpalając cegłę i fajrant, cyk pora na csa
Dokładnie, marzenie 3/4 pracowników, kariera-marzenie, pełna zgoda!
i to się nazywa akriera!