Mavericks kradną Grimesa z DET i jeszcze schodzą z Hardawaya

8
fot. YouTube/ Knicks

Ha! Woj przegrał “Quickleya” z Shamsem, ale wygrał coś lepszego. Dwadzieścia minut po.

Dallas Mavericks w celu zrobienia sobie miejsca, prawdopodobnie na podpisanie Derricka Jonesa, który może uciec im na rynku, sprowadzili sobie na pewno lepiej pasującego gracza, a może nawet lepszego.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. Jedyny realny asset oddany to drugorundowy pick Raptors w 2025 r. (Bo to wlasnie pick Toronto). Pewnie wyląduje kolo 40 miejsca, a draft ma być mocny.

    W pozostałym zakresie absolutny sukces Mavs.

    Co do Detroit – zawsze to jakieś assety, plus pewnie koło trade deadline znajdzie się jakiś chętny na przejęcie spadającego kontraktu. Ale tak czy inaczej z perspektywy czasu śmieszne jest to, że ponoc mieli propozycję aby dostać za Bogdanovicia 2 pierwsze rundy, a finalnie zostali prawie z niczym.

    9
      • Jasne, szału nigdy nie ma. Ale w tym wspomnianym 2003 poszli w 2 rundzie Mo Williams, Kyle Korver, Matt Bonner, Willie Green, Zaza. A nawet Szymon Szewczyk!

        A teraz znaczenie drugiej rundy wzrasta. Wczesniej żeby podpisać dłuższy kontrakt z graczem w 2 rd musiałeś użyć MLE. Teraz masz wyjątek dla graczy 2 rundy i mozesz podpisywac graczy na 3 czy 4 lata. Wiec jest to dobra opcja dla zespołów płacących podatek.

        Żeby było jasne, nie przeceniam tych 2 rd. Ale też widać że 3 czy 4 2 rd w obecnej NBA mogą pomóc zdobyć jakiego gracza do rotacji.

        1