Najlepszy wolny agent, o którym nikt nie mówi

1
fot. NBA League Pass

Trzech graczy z grona 20 najlepszych strzelców zeszłego sezonu będzie teraz wolnymi agentami. Tyrese Maxey ma status zastrzeżonego i na pewno zostanie w Filadelfii. LeBron James zrezygnuje ze swojej opcji, ale raczej nie myśli o wyprowadzce z Los Angeles. I jest jeszcze DeMar DeRozan.

Król midrange’u, który zdobywał średnio 24 punkty i ponownie był jednym z najbardziej cluch zawodników całej NBA (kolejno trzeci i drugi w głosowaniu na Clutch Player of the Year). To także playmaker, który dowodził atakiem Chicago Bulls, trzymając całą drużynę z tym kiepskim trzonem w grze o playoffy. Ostatnio już nie był All-Starem, ale wcześniej dwa razy reprezentował Bulls. Za chwilę skończy 35 lat, ale mimo to imponuje wytrzymałością. Był liderem całej ligi grając po 37.8 minut i przy tym opuścił tylko trzy mecze.

DeRozan jest niewątpliwie jednym najlepszych zawodników jacy znajdą się na rynku, ale prawie w ogóle się o nim nie mówi. Ostatnio wspomniano o nim w plotkach jako potencjalne awaryjne rozwiązanie dla LA Clippers w przypadku odejścia Paula George’a. Wcześniej był też wymieniany jako jedna z dalszych opcji dla Philadelphii 76ers, gdyby nie udało im się zdobyć żadnego z głównych celów. I tyle.

Nic nie słychać też o jego negocjacjach z Chicago Bulls. Choć on sam przekonywał, że chciałby zostać i również Bulls mieli chcieć go zatrzymać.

W końcu przez trzy lata zbudował sobie tu silną pozycję. Nie tylko jest największą gwiazdą drużyny, zapisał się również w historii klubu i to obok samego Michaela Jordana. Jedynie MJ zdobywał średnio więcej punktów w koszulce Bulls.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ