Najwyraźniej nie tak Eric Gordon wyobrażał sobie swoją przygodę z Phoenix Suns. Jeszcze kilka dni temu John Gambadoro z Arizona Sports 98.7 donosił, że kwestia opcji gracza na kolejny sezon w kontrakcie Gordona to kwestia 50-50, ale najwyraźniej chęć zmiany otoczenia przeważyła i weteran jako niezastrzeżony wolny agent będzie mógł przetestować rynek.
Gordon w wieku 35 lat nie jest już tym zawodnikiem, który stanowił o sile drugiego unitu Houston Rockets ery Jamesa Hardena, ale wciąż pozostaje bardzo przydatnym zawodnikiem ławki rezerwowych. Nie powinien narzekać na brak zainteresowania i według najnowszych raportów wiele zespołów ustawia się w kolejce, aby zaproponować mu kontrakt.
Phoenix's Eric Gordon is declining his $3.4 million player option for the 2024-25 season and becomes a free agent, sources tell @TheAthletic @Stadium. Multiple contenders are expected to pursue Gordon, who averaged 11 points on 37.8 percent 3-point shooting last season. pic.twitter.com/fQOp3zknsx
— Shams Charania (@ShamsCharania) June 27, 2024
Podobnie rzecz ma się w przypadku Kentaviousa Caldwella-Pope’a, chociaż w tym przypadku należy podkreślić, że on zrezygnował z opcji o wartości 15.4 miliona. Jest też jednak kilka lat młodszy od Gordona, a na rynku powinien wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie, ponieważ w dwóch ostatnich sezonach był jedną z kluczowych postaci Denver Nuggets. W przeciwieństwie do Gordona decyzja KCP wcale nie musi oznaczać, że nie będzie już dalej występował w swojej dotychczasowej drużynie. Teraz Nuggets będą musieli jednak liczyć się z wyłożeniem sporych pieniędzy, jeżeli zdecydują się go zatrzymać, a od kilku dni zawodnik łączony jest między innymi z Orlando Magic i Philadelphia 76ers.