Wake-Up: Lipiec w czerwcu, Bulls dopiero zaczynają

2
fot.

To nie jest parada, ani Beatlesi. To ludzie, którzy przyuważyli Ala Horforda w smażalni ryb.

Zmienił się nam ewidentnie układ wydarzeń przed draftem. Nie przypomina już toku sprzed roku czy sprzed kilku lat wcześniej. Malik Monk jest drugim po Pascalu Siakamie, który uzgodnił nowy kontrakt z dotychczasowym klubem w nowym, oficjalnym okienku w czerwcu.

Ale to dopiero trzecie wydarzenie ostatnich kilkunastu godzin.

1) Chicago Bulls handlują Alexa Caruso do Oklahoma City Thunder w zamian za Josha Giddeya.

Sam Presti mówił przed playoffami, że nauczą one go, co dalej robić ze składem. Wnioski wyciąga więc bardzo szybko, bo Mark Daigneault sadzał Josha Giddeya na ławce na początki drugich połów w przegranym półfinale z Mavericks.

Tymczasem jeszcze jeden ballhandler w Chicago? Coby White dopiero przecież co skorzystał z nieobecności Zacha LaVine’a i Lonzo Balla.

Woj tymczasem pisze tak:

“Przybycie Caruso może być widziane podobnie do sprowadzenia przez Warriors Andre Iguodali”

No no.

Alex Caruso w dunker-spot Oklahomy?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMonk zostaje w Sacramento, nie będzie szukał większych pieniędzy na rynku
Następny artykułDniówka: Bulls idą w młodość? Thunder zdobyli idealnego zadaniowca

2 KOMENTARZE

  1. Jestem fanem Redicka w Lakers. High risk, high reward. O mistrzostwo i tak teraz nie pograją.

    Ostatnio Steve Nash i Jason Kidd wtopili w pierwszych sezonach (też startowali bez wcześniejszej trenerki), ale to były gwiazdy NBA, zupełnie inne doświadczenie. Kidd jak pamiętamy chciał od razu całą władzę, dopiero po kilku latach się ogarnął.

    Redick faktycznie może mieć bliżej do wersji lite Pata Rileya. Pasjonat, zadaniowiec, team player. Szybki rozwój w podcasterce i komentowaniu krzyczy, że gość ma wiedzę, umie współpracować i się dogadać.

    Najciekawszy scenariusz żeby obserwować sezon Lakers. Teraz Bronny i LeBron, dość tych zasłon dymnych ;)

    9