To może być ostatni mecz Ala Horforda, i wszystko okej.
Ma jeszcze ważny kontrakt na przyszły sezon, ale też już 38 lat i odejść wreszcie, gdy zdobędzie tytuł dałoby jego karierze na koniec więcej fanfar, niż przez jej siedemnaście lat, od 2007 roku, kiedy się poznaliśmy.
Poznaliśmy się z Alem Horfordem na samym początku pisania blogów o koszykówce. Pamiętam, że w jednym z miejsc, na blogu czy E-Baskecie, jako świeżak zupełny wystawiłem Horfordowi górny-comp w osobie Karla Malone’a. 17 lat później jesteśmy w miejscu, w którym tylko Karl Malone zagrał więcej meczów w playoffach nie zdobywając tytułu. Zabawnie się te siedemnaście lat potoczyło.
Al rozegrał ich 184 i wszystkie widzieliśmy. Nie opuścił playoffów ani razu, no dobrze, dwa razy – w tych dwóch sezonach grał tylko 28 i 29 spotkań – co czegoś dowodzi, ale trudno powiedzieć czego, bo był też w pewnym momencie jakieś zero-szesnaście, lub równie brutalne w meczach playoffów przeciwko temu, który rządził Wschodem całą poprzednią dekadę.
Ale OKC Thunder raz bezceremonialnie usadzili go, przy 19-25, na drugą część sezonu w 2021 roku, zdrowego, bo ich procesowi nagle groziły playoffy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bardzo przyjemnie się czytało. Ja zawsze lubiłem takich nudnych i pracowitych graczy. Tim Duncan, Dirk Nowitzki i Al Horford. Jakbym miał z kimś z dzisiejszej NBA spędzić trochę czasu to wybrałbym Ala Horforda. Jestem pewien,że byłby to miły i rodzinny obiad. Po prostu mu się to mistrzostwo należało.
Mam jeszcze taką refleksje. Wszyscy już im wręczyliśmy pierścienie, jedyna nie wiadomo to gdzie to skończą. Ciekawe czy Boston będzie miał tyle cojones i skupienia żeby to szybko zakończyć.
Al Horford, Paul Milsap, Luol Deng. To tacy gracze, których nominacje do all star najbardziej mnie cieszyły. Al przetrwał ich wszystkich.
Jego obecność w Bostonie, jeszcze Jrue i White’a to osłodzenie tytułu dla tego ciulatego klubu.
Zasłużył chłop.
Dzięki Maćku. Niby niezwyczajny, ale ilu jest graczy, którzy wyciszyli w obronie w PO 1 na 1 zdrowego Embiida i jednocześnie mogą bronić po switchu top guardów ligi jak Luka czy Irving? Mi u Ala najbardziej imponuje jego profesjonalizm. Gra się zmieniła, to nauczył się rzucać za 3, a do tego jego sylwetka praktycznie się nie zmieniła przez 17 lat. To jest jakiś kosmos.
Durant jest z nami już 17 lat ??
Al to piękny gracz, ale będzie niedoceniany bo to gracz piękny małymi rzeczami.
Najpiękniejsze oczy w naszej ulubionej lidze koszykówki
Dobry typ.
Choć moim faworytem w tym względzie był zawsze Iverson.
Jakiś przenikliwy smutek i weltscherz w nich miał.
Jak cocker spaniel.
Nie lubię Celtics, ale komu jak komu temu Panu się ten tytuł należy, piękne zwieńczenie jego kariery.
Dzięki taki tekstom wiem za co płacę…no i Al oczywiście