Tym razem szybko wracamy do gry w finałowej rywalizacji, po tylko jednym dniu przerwy. Wracamy, żeby to szybko zakończyć?
To może być już pożegnanie z sezonem.
Boston Celtics pozostał ostatni krok do mistrzostwa. Mogą zanotować pierwszy od sześciu lat finałowy sweep i zakończyć playoffy z drugim najlepszym bilansem od czasu wprowadzenia formatu czterech rund best-of-7. Jeśli dzisiaj wygrają, będą mogli pochwalić się wynikiem 16-2. Lepsi byli tylko Golden State Warriors w 2017 (16-1). Mogą zostać także dopiero drugą mistrzowską drużyną bez wyjazdowej porażki.
Wcześniej byli zdecydowanym numerem jeden fazy zasadniczej, więc to naprawdę wyjątkowy sezon. Jeden z najlepszych w tej bardzo bogatej historii klubu z Bostonu. Ale Jayson Tatum pytany o to, zdaje sobie sprawę, że to nadal nie uciszy krytycznych mediów. „Pewnie powiecie, że z nikim nie graliśmy, żeby tu dotrzeć, więc będziemy musieli zrobić to ponownie w kolejnym roku.” Nie ma wątpliwości, że mieli super łatwą drogę do Finałów, natomiast krótka ostatnia seria może pozostawić wrażenie, że nie zostali wystarczająco przetestowani. Ale Dallas Mavericks to bardzo silny rywal. Drużyna, która przeszła przez znacznie trudniejszą konferencję i jeszcze przed chwilą wydawała się poważnym kandydatem do mistrzostwa. Mimo to, teraz nie potrafią poradzić sobie ze switchującą obroną Celtics, z wszechstronnością ich zawodników po obu stronach parkietu i zatrzymać ich rzutów z dystansu. To tylko potwierdza jak mocna jest ekipa z Bostonu.
Celtics fantastycznie zdają ten najważniejszy test, potwierdzając to, co oglądaliśmy przez cały, długi sezon – są wyraźnie najlepszą drużyną. Oczywiście nie są idealni. Zdarzają im się jeszcze tak fatalne momenty jak ostatnio, kiedy niemal oddali 21-punktowe prowadzenie, przypominając o kiepskiej ofensywnej egzekucji i złych decyzjach, które były historią ich porażek w poprzednich latach. Ale nauczyli się radzić sobie z tymi gorszymi momentami. Jeszcze rok temu tak złe minuty gry pewnie przełożyłby się na bolesną porażką. Teraz zebrali się i dowieźli zwycięstwo. Nie po raz pierwszy znaleźli odpowiedź na rywali, odpowiednio reagując. Wcześniejszym usprawnieniem, które pomogło im uzyskać przewagę, było większe zaangażowanie centrów Mavs w akcje i wyciągnięcie ich spod kosza, po tym jak w pierwszej połowie “roamowali” zostając w paint. Na finiszu po raz kolejny Celtics pokazali, że są dojrzalszą, mądrzejszą i głębszą drużyną niż poprzednio, kiedy rozczarowywali w decydujących momentach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Niczego nie ujmując Bostonowi, ale tytuł ewidentnie z gwiazdką i to nie małą, nie taką tak tą:
*
W przyszłym roku będzie bez 😅
Bez tytułu. Racja 😅
Czyli rozumiem, że jak zdobędą tytuł to mamy już nie pisać
FUCK BOSTON
tylko
**** ******
#TytułZGwiazdką
To ich bardziej zaboli!
Tytuł z gwiazdką jest mega
Ta gwiazdka to Doncic?
Oczywiście że z gwiazdką, jak kurwa łatwo poszło xD
Polecam dokument all in o Celtics na YouTube. Solidna robota. https://youtu.be/BMxVSn8hj8U?si=ERw50UYwXSrmfjf2
“It’s not over, till it’s over”
Bój to będzie ostatni, krwawy skończy się trud.
Ponownie ruszam w bój,
bitwa ostatnia czeka mnie.
Żyć i umrzeć tego dnia,
żyć i umrzeć tego dnia.
U mojego ziomka Karola Śliwy stawiałem na Dallas w 7, ale teraz cieszę się ,że ta beksa Pan niedoszły sędzia Luka, zostanie zamieciony.
Pięknie się zemściło na nim darcie japy na sędziów przez cały sezon.
Jakby tego nie robił to nie wyleciałby tak łatwo z parkietu w meczu numer 3.
Ciekawe czy dotrze to w wakacje do jego bałkańskiego gotującego się łba.
Nikola Jokic – 29 lat
Luka Doncic – 25 lat
4 lata różnicy.
Dokładnie 4 lata temu, w 2020, pierwszy raz poznaliśmy Skinny Jokica. Jakoś wcześniej albo w tym czasie zawsze woził się z miśkową nadwagą, faulował ludzi z frustracji po nieudanych akcjach i regularnie robił te włoskie sanki łapami do sędziów.
Wypisz, wymaluj.
Luka is coming. Przyjdzie ten jeden sezon gdy ogarnięty przejdzie się po NBA.
Ale jeszcze nie teraz. Te finały to Luka Tragic, od niego zaczynają się problemy Dallas. Przez 3 minuty gra przeciwko 5-ciu, a potem już przeciwko 8-miu i to ci w szarych koszulkach są ważniejsi do pokonania. Momentami to po prostu żałosne. O superstarach mówi się, że czynią ludzi wokół siebie lepszymi i tego przede wszystkim w finałach Luce brakuje. Widzieliśmy w poprzednich rundach, ile to znaczy.
I tak, Doncic jest ewidentnie kontuzjowany, fatalnie się rusza i najczęściej to single effort po obu stronach parkietu (Kyrie dwa razy próbował give’n’go, dwie łatwe straty poszły). To jest i będzie wytłumaczenie sytuacji, ale jeśli wychodzisz na parkiet…
… jeśli grasz to nie ma żadnych pierdolonych gwiazdek. Inaczej bańkowi Lakers taką mają i szczególnie Raptors gdy Warriors się im posypali (KD, Klay). Nie ma. Boston wygrywa to w pełni zasłużenie. Mają więcej lepszych koszykarzy, są najlepszą drużyną od początku sezonu (MVP Jrue).
Tylko siedem meczy miało być…
Luka is soft jak każdy pączek 🙃
Tytuł z gwiazdką jak nic. Połowa wschodu kontuzjowana już od pierwszej rundy.
Gdyby Celtics weszli jakoś przez play-in i trafili na kontuzjowanego faworyta itp. to może by to miało sens (choć koncepcja tytułu z gwiazdką jest nielogiczna, bo kontuzje zawsze decydują o wyniku w sporcie). Ale 1 seed jest po to, żebyś w PO miał łatwiej. Do tego 3-0 w finale ze zwycięzcą tego “przerażająco mocnego zachodu” i potencjalne 80-20 × sezonie tylko potwierdza, że to jest sezon Celtics. Historyczny sezon patrząc na statystyki.
Nie dasz nic pożartować, nawet w piątek :)
W piątek nie wolno, ale w tłusty czwartek już tak😅
Availability is ability :)
We wszystkim byli najlepsi w tym sezonie. Luka odstawi piwa po zwycięstwach i łatwiej będzie wagę/zdrowie zachować cały sezon.
Dokładnie. Nie ma czegoś takiego jak Mistrzostwo z gwiazdką. Każda mistrzowska drużyna zawsze wykorzystuje jakieś okoliczności. Mistrzowskie drużyny cechuje to, że są gotowe na zdobycie mistrzostwu tu i teraz i nie odkładają tego na kolejne sezony gdy wszyscy będą zdrowi, wypoczęci i szczęśliwi.
Taaak? Do od ilu lat Boston odkłada ten tytuł?
Od ośmiu 😜
Od ośmiu to odkłada Embid 😉