Wake-Up: 9 zwycięstw z rzędu Celtics, 2-0 w Finałach

34
fot.

Na dwie minuty i 25 sekund przed końcem meczu nr 2 Finałów Kyrie Irving wyizolował sobie Jaysona Tatuma, próbował go zepchnąć do lewego post, a zamiast tego dał sobie łatwo wybić piłkę z tyłu.

Jedna akcja opowiadające te finały – gra jeden na jeden, dobra, nie nadzwyczajna, obrona Bostonu i zawodzący Kyrie.

Do gier!

(5) Dallas Mavericks @ (1) BOSTON CELTICS 98:105 (0-2) Doncić 32/11/11 – Tatum 18/9/12

Nie było wcale tak blisko. Tak, Dallas Mavericks runem 9-0 odrobili nagle większość z czternastu punktów straty, które mieli na cztery minuty przed końcem, tak, PJ Washington miał szansę w kontrze zmniejszyć to do trzech w ostatniej minucie, ale gdy został zdjęty, to na sobie miał dwóch wiszących za plecami ludzi i jeszcze Jrue na dole z miotłą.

Z miotłą?

Stoi, stoi tam za rogiem, widać miotełkę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSuns liczą na konkretne wzmocnienia w offseason
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1306): Ale miała drugą

34 KOMENTARZE

  1. nie potrafię zrozumieć po co Kidd w ogóle gra Kleberem a cały mecz na ławie spędzają THJ i Hardy? szukam różnych scenariuszy ale nawet jakieś ocierające się o sf bycie kryptonitem na Pozringoda, wynikające z dawnych, wspólnych treningów, mnie nie przekonuje

    7
  2. Czy nie było „bloku przez ręce” White’a na Washingtonie w kontrze przy 98-103? Gdyby tam były 2 wolne, a nie szybkie punkty Bostonu w transition w odpowiedzi to może byłoby inaczej. Ale się nie dowiemy bo trener Kidd uznał że nie jest mu potrzebny challenge.

    Lepszej szansy Dallas nie będzie mieć niż Boston trafiający za 3 poniżej 30%. Luka zupełnie zniknął w drugiej połowie, myślałem że po 2+1 na Horfordzie będziemy mieli hero run i 1-1 w serii a tu klops. Albo raczej pączek.

    9
    • Jak dla mnie to tam praktycznie nie było kontaktu z piłką White’a, ale faul i tak był, bo Brown popchnął w plecy Washingtona (przy powtórce zastanawiałem się czemu PJ był tak nisko, bez bloku by nie wcisnął pewnie). Nie zadecydowało to o meczu, ale ukradło nam lepszą końcówkę.

      Dwie trójki poza Doncicem – brutalne, ale widać że taki też był gameplan, stąd wzięły się te fajne ataki Washingtona w paint, ale jak Kyrie nie doda od siebie kreatywności to nie będzie już czego oglądać.

      Największy aplauz jednak dla Brada Stevensa, który zrobił skład z 6 około all-starami i Brown z Tatumem mogą ceglić, ale co z tego jak przyjdzie Jrue, White czy KP.

      No trudno, liczyłem bardziej na Kyriego, ale już się zaczynam godzić z tym, że jebani Celtics będą mistrzami.

      13
      • Panie, Stevens jest lepszy niż myślisz. Pożegnał się z Irvingiem w 2019, niby Irving zły na Boston, deptanie logo, itp. A tymczasem Irving to był taki uśpiony agent, trzeba było poczekać kilka lat i teraz wreszcie plan się urzeczywistnia – Irving to tak naprawdę gracz Bostonu, przeszkadza Mavs i pomaga Celtom ;)

        5
  3. To był ten 1 z 2 meczy do wygrania. Ale w zespole w którym ofensywa opiera się na 2 graczach ciężko jest wygrać gdy jeden z nich gra slabo.

    W takim meczu jak dziś gdy ofensywa siada nie rozumiem czemu Kidd nie wpuścił THJ. Jeśli ma dzien przyniesie 4 trójki na 6 prób. Jeśli nie trafi dwóch pierwszych, możesz go zakopać na końcu ławki. Poza trójka PJ na początku i trójka Exuma nikt nie trafił rzutu za 3.

    Podobała mi się proba gry blizej kosza. PJ miał kilka dobrych akcji w trumnie. Gafford na początku 3 kwarty dostal dwie akcje w post, trafił obie. Potem w czwartej znowu punktował. Na dystansie Mavs nie pokonają Bostonu.

    8
  4. Niestety sam Luka finałów nie wygra. Kyrie jeszcze nie dojechał. Poniósł 12 z rzędu porażkę z Celtics. SICK!

    Kleber do zezlomowania w tej serii. Ławka niestety nic nie daje w ataku. Może jednak trzeba zaryzykować z Hardawayem. On jak ma dzień, to trójki potrafi walić seriami.

    Jak po G4 nie będzie 2-2 to jest po zabawie.

    7
  5. Fuck Boston, fuck Boston a tymczasem Boston w połowie drogi do tytułu. Jeśli Kyrie się nie przebudzi u siebie, to raczej po ptokach. No ale jak to mówił Kobe “job’s not done yet” więc też nie ma co od razu przereagowywać, już te playoffy nie takie sytuacje odwracały.

    5
  6. Sami hejterzy Bostonu chyba tutaj zostali, oj boli Was d… dzisiaj w komentarzach. Choć seria się jeszcze nie skończyła, to widać, że najlepszy gracz trafił na najlepszy zespół. Dzisiaj Celtics zagrali kolejny mecz w tych PO, jakiego nie mieli przez lata, w ataku nie idzie, ale mimo słabej skuteczności świetna obrona wyciąga mecz.

    24
    • Masz moje wsparcie bratku. Fan Warriors here. Uważam, że zrobiliście ogromny postęp od 2022 roku a Tatum otrzymuje mnóstwo niezasłużonej krytyki będąc graczem, który nie gra samolubnie a do tego jest świetnym obrońcą. Brown, Holiday, White – czapki z głów. Obyście zdobyli mistrzostwo.

      16
      • Kto wie, może seria się odwróci?, ale choć Mazulla mało dziś nie przegrał końcówki (bo po co brać czas i ustawić akcję w crunchtime?), to Celtics mają dobry i prosty gameplan. Bronią 1 na 1 nie dając Luce asyst, jednocześnie męczą go w ataku. Luka dziś jadł w pierwszej połowie , ale pod koniec jego rzuty obijają się o przednią obręcz. Celtics ewidentnie próbują go zmęczyć nawet gdyby miał rzucić 50 punktów to sam meczu nie wygra, a Tatum i Brown jechali go w 2 połowie jeden na jeden wyraźnie. Pytanie co że zdrowiem KP?

        6
  7. Mecz był do wygrania, tylko jeśli większość twoich graczy nie nadaje się na finały, a twój drugi najlepszy gracz, delikatnie mówiąc, po raz drugi załatwia się metr od toalety, to co zrobisz…

    Tam był faul. Ale czy by to coś zmieniło? Być może tak, a być może niekoniecznie.

    Szkoda. Nudy na razie.

    5
  8. fajnie, jakby Dallas zagrali w końcu w tych Finałach jakiś mecz na takim poziomie koncentracji i zaangażowania, na jakim powinno się grać przeciwko takiemu przeciwnikowi na takim poziomie, pudła z osobistych, głupie straty, nonszalancja, grają, jak paczka kumpli na wf-ie, którzy mają w składzie najlepszego gracza na boisku i myślą, że wygra się samo, no ale przeciwko takim zawodnikom, jak Łysy czy Jrue no to tak średnio może przejść, zwłaszcza w serii do 4 wygranych
    Luka, jak zwykle, swoje rzuci, coś rozegra ale to by wystarczyło może na Suns w pierwszej rundzie a nie na taką maszynkę, jak Boston
    meeeh, na razie Dallas rozczarowanko, fuck Boston, jak zwykle, a że się sami hejterzy Bostonu zlecieli? pewnie zawsze tu byli, tylko albo nie byliście tak blisko Pucharu albo w Finałach graliście z Warriors, więc większość, łącznie ze mną, wybierała mniejsze zło ;)

    7
  9. Dallas niestety tego meczu nie wyciągnęli trochę na własne życzenie – wystarczyło trafiać wolne i nie oddać kilkunastu punktów za darmo (straty Luki, plus brak kilku zbiórek w obronie, gdzie poszły łatwe punkty). To jedno, a po drugie farciarska trója Pritcharda równo z gwizdkiem na przerwę i brak gwizdka sędziów przy ewidentnym faulu Browna na PJ (przecież to popchnięcie to z kilometra było widać). I po trzecie – niestety Irving daje strasznie ciała. I po czwarte – Kidd wg mnie trochę źle ustawia rotacje, brakowało Hardiego kosztem Klebera, który niestety zagrał dziś koszmarnie. Zobaczymy czy Irving dostarczy te 22-25 pkt, to absolutne minimum aby mogli wygrać. Póki co, te finały takie bezpłciowe.

    6
  10. Farciarska trójka? widać nie oglądałeś RS, bo Pritchard trafił kilka takich w sezonie. To jest w ogóle świetna historia, JB powiedział, że Pritchard sam wstał i powiedział, że wchodzi, po czym rzucił pięknego buzzera. Więc nawet to nie jest zasługą Mazulli:/ Rozumiem, że finały bezpłciowe, bo Celtics wygrywają. Boston ma bilans 64-18 w RS i ogólnie 78-20 w sezonie, może czas docenić klasę zespołu?

    12
    • Kolega najpierw żali się, że ludzie hejtują Boston i o jezu, a czemu, a potem w odpowiedzi na rozbudowany komentarz od razu wbija “rozmówcy” szpilę, że sie nie zna, nie oglądał RS i w ogóle żeby szedł sobie…
      Czemu nie ma fanów Bostonu w znacznej liczbie? Bo jest w NBA 30 drużyn, to jakoś (nierównomiernie oczywiście) się rozkłada. Są tu pewnie też tacy, którzy (jak np. ja) nie kibicują drużynom, a zawodnikom. I tu sorry, ale z Luką to i Larry Bird miałby trudno rywalizować w kategorii popularności. To i reakcja jak Twoja powyżej skutkuje w mojej opinii tą mizerną popularnością Bostonu.

      13
          • Dokładnie!
            Jak śpiewał Tymon w “Kibolskim”
            “Lechia, Lechia Gdynia! (oż kurde mole łeb mi spuchł jak dynia)
            Lechia Lechia Gdynia! (nawiasem mówiąc Areczka Gdańsk to kurwa, pyzda, świnia)”

            Trochę luzu.
            Jak kibicujesz Celtics, Lakers, Realowi, Bayern’owi czy Man Utd to musisz liczyć się z tym, że za względu na historyczną dominację masz przejebane.
            To wyraz szacunku /bólu dupy a nie żaden
            ” hejt ”

            Tym się trzeba nacierać, a nie marudzić.

            3
        • Od razu tam darcie ryja…

          Po za tym, kto by chciał pieprzyć Suns?

          Możesz to sobie poczytać za zaszczyt :)

          “Fuck Boston” weszło już na stałe do języka potocznego i dla mnie funkcjonuje równorzędnie z “We the North”, “Trust the Process”, “Fear the Deer” czy “Strength in Numbers”

          Słyszę Celtics to od razu myślę “Fuck Boston”

          9
    • dla mnie farciarska, to znaczy, ze w takich sytuacjach trafia 1 na 10/20 razy. I taka właśnie była. Ja doceniam bardzo Celtów, nawet ich lubię, choć w tej konkretnej serii jestem za Dallas. Wg mnie ten mecz Dallas przegrał trochę na własne życzenie, nie wykorzystując dość słabej gry i skuteczności Celtów (choć w obronie grali jak zwykle dobrze). Ale jak napisałem – lepsza egzekucja wolnych, 2-3 mniej strat Luki (bo właśnie 2-3 wynikały wg mnie z nonszalancji lub nieuważności, reszta z bardzo dobrej obrony), brak “farciarskiej tróji” Pritcharda i gwizdek sędziów i mogło być różnie. Dalsza sytaucja w tej serii zależy wg mnie w 90% od Irvinga, jak dalej będzie grał taką padakę, to po sprawie.

      6
  11. Ja jestem za Bostonem ale życzę sobie żeby Mavs wygrali następne dwa mecze i była z tego SERIA a nie 4-0 czy 4-1. I nawet byłoby super gdybyśmy mogli zobaczyć GAME 7, oczywiście w Houston :)
    Co z tego że kibicuję Bostonowi od czasów Garnetta, Pierca, Allena i Rondo – to jest zespół za oceanem i ich to grzeje czy im kibicuję czy nie (no może poza tym czy kupuję ich koszulki).
    Przede wszystkim kibicuję NBA i chcę zobaczyć fajerwerki i doświadczyć emocji, których moim zdaniem w tych playoffach zabrakło, i tylko na zachodzie były pojedyncze mecze o których może nie zapomnimy za miesiąc.

    8