Słuchaj, Wiesław, tam zrobiłeś kroki, i uważaj proszę na niesioną, bo zacznę ci to gwizdać.
Niezupełnie znaną częścią historii Luki Doncicia jest ta, gdy miał pięć lat i w jego pokoju, jak u jego rówieśników, wisiały plakaty. Ale koszykarze byli z nich powycinani, zostawali sami sędziowie.
W wieku sześciu lat młodziutki Luka próbował zostać jednym z nich. Szybko jednak okazało się, że zwyczajnie nie jest w tym dobry. Próbował. Co roku pojawiał się na letnich obozach i tak przez trzy kolejne lata dawano mu do zrozumienia, żeby może lepiej zajął się czymś innym, np. graniem, bo sędziowanie ci nie idzie, stary.
I tak Doncić ostatecznie zdecydował się zostać koszykarzem, choć nigdy nie zapomniał o swojej prawdziwej miłości.
Do gier!
1) Walczyliśmy dziś rano z naszym serwerem, za co serdecznie przepraszamy, głównie serwer, bo zeszliśmy na niego z mocą machających ramion Luki, ale walczyliśmy rano też i z pewną właściwością Minnesoty Timberwolves, mianowicie Minnesotą Timberwolves w rozsypce.
Karl-Anthony Towns jest 3 na 21 za trzy w finałach Konferencji Zachodniej, a po 107:116 ostatniej nocy Wolves przegrywają z Dallas Mavericks już 0-3.
Żegnane:
pozamiatane
Serią 14-3 skończyli Mavericks mecz i obrócili dwupunktowe straty z ponad czterech minut przed końcem: finger-roll Kyrie’ego, tępy fadeaway Slo-Mo, całkiem genialny pass Luki przed podwojeniem i czysta trójka z rogu PJ’a Washingtona, zaraz ciasny fade Luki i powrót za arbitrem, żeby urwać mu głowę, pudła Conley’a, Edwardsa, strata tego drugiego, straty Jonesa, Luki, arbiter znajdujący głowę, pudło Townsa, arbiter podnoszący głowę i stepback Kyrie’ego na 67 sek. przed końcem, który dał Mavericks prowadzenie 111-105.
Po nim, Mike Conley wjeżdżał i drugi raz w czwartej kwarcie nadciągnął nad obręcz Daniel Gafford, który zdjął Mighty Mike’a, jak stąd do Bratysławy:
dlaczegobratysławy
Zaraz Gaff wygiął się jak cud atletyczny, ósmy w historii, żeby jedną ręką przysmażyć alleyoop od Luki i wysmażyć to na obręczy jak NBA Action i dowozimy o siódmej rano. Rudy złapał na tym piąty faul. Gaffy skończył wolny, 114-105. It was over.
Good Gaffy:
paczkipaczk
Po pierwszym meczu swobody, od drugiego meczu Luka i Kyrie są już bardziej lub mniej podwajani, ale żadne tam sposoby nie okazują się dobrymi, by zatrzymać to, co z czytanki tłumaczy reszcie graczy być może faktycznie najlepszy ofensywnie backcourt w historii ligi, Stan, i o co chodzi z tą Bratysławą.
“They’re trying to double me the whole game, trying to double Kai, so that just makes us better,” Doncic said. “Everybody touches the ball, everybody plays.”
Koszykówka – its simple.
Ale te 3-0 na nr 1 obronie Minnesoty robi też, umówmy się, widzimy, skład, który praktycznie nie ma w ogóle akcji off-ball. Nie, że piszemy też o Exumie, Hardy’m, Hardawayu, czy jakichkolwiek rezerwowych. No chyba że czasem puści Kidd Lukę, czy Luka sam się puści, od razu do pick-n-rolla po chwycie. Ale takiego szybkiego na boku. I to wszystko. Z drugiej strony więc nie jest to jakaś karuzela marzeń, tylko jeden na jeden, patrz, i wynik podkreśla jak dobrzy są koledzy na piłce – podkreślają to oni i Anthony Edwards, i to że od meczu nr 1 myślę o Ja Morancie, i co on by tu wykręcił czasem, gdy trzeba coś wykręcić Mr. Errr, Eir, Aaaair, ajajaj.
Spokojnie z tą twarzą NBA.
Mavericks trafili 56% rzutów z gry, 50% za trzy i wreszcie chociaż 84% wolnych, i tylko te 14 strat przeszkodziło w blowoucie. W meczu nr 3 Mavericks prowadzili od samego początku i tylko na chwilę stracili kontrolę, żeby wyblitzować Minnesotę z parkietu w końcówce, pokazując na końcu różnicę znajdowania klepek i rozwiązań. Zwyczajnie Dallas jest lepsze w podawaniu i rzucaniu, i ma ciała wystarczająco, żeby zewrzeć się i zebrać na dunki, bloki, nie przegrywać desek (32-33), podczas gdy Towns i mniej już Anthony Edwards fundują sobie autoterapie, żyją w swoich głowach, jak Dżanan Musa i Real Madryt w drugiej połowie wczorajszego wow-wklepu na końcu od niedocenianego, malutkiego, odważnego, filigranowego underdoga z Panathinaikurczekosu.
Karl is dead, send help:
bauza
33 punkty Irvinga na 12-20, 4 asysty, cztery straty. 33 punkty Doncicia na 10-20, 5-11 za trzy, 8-10 z linii, 5 asyst, 5 przechwytów, w tym ten wywalczony jumpball z Edwardsem w czwartej kwarcie, i tylko trzy stracone piłki. 16 punktów PJ’a Washingtona, 11 Derricka Jonesa Juniora i nagle 8 minut w drugiej połowie Dwighta Powella , który zastępował trafionego kolanem w głowę w pierwszej Derricka Lively II. Tym razem “(Tri)Center Mavericks” miał tylko 13 punktów, 8 zbiórek, 4 bloki na 5-9, ale wystarczyło.
eirtime
26 punktów na 11-24 Edwardsa, który miał dwie minuty w trzeciej kwarcie totalnego przejęcia, ale nie dowiózł meczu, totalnie przejęty i zmęczony, uganianiem się po drugiej stronie za Kyrie’em i Luką. Oddał tylko trzy rzuty w czwartej kwarcie. Będziemy teraz więc latem czytać o tym, że 22-letni gwiazdor NBA zajmie się kurwa mocniej kondycją.
Wolves mieli jeszcze pięciu ludzi w podwójnych figurach, ale trafili tylko 9 z 30 rzutów za trzy, a Kyle Anderson był jedynym graczem Minnesoty, który zablokował rzut przez 48 minut meczu. Nr 1 obrona my ass.
Wolves efektownie zwijają się więc w drużynę, którą nie byli w tym sezonie, pozwalając nagle Jasonowi Humongokidzilli grać nawet smallball w drugiej połowie tego meczu, jak wielki Ergin Ataman w swoim meczu, z Washingtonem na centrze, za czym PJ specjalnie nie przepadał w Charlotte, więc pomysł został szybko ucięty i wrócił Powell.
W tym momencie Mavericks i całe Stany lecą już sobie z Rudy’ego, który przegrał już pięć ostatnich playoffowych meczów z Luką. I robi się odrobinę inconfortable, gdy Luka pokazuje młodemu Hardy’emu, żeby też sobie zatańczył z wilkiem:
zpanemżyrafkiem
Tak więc tu jesteśmy. Mamy 3-0 w obu finałach. Luka ostatniej nocy wyglądał świeżej niż w meczu numer dwa, zmierzamy więc już od tygodnia do finałów Boston-Dallas, o czym dziś się w zasadzie już upewniamy.
Ale to jest naprawdę przegięcie, staramy się nie pisać o tym, ile energii wiatrowej można by pociągnąć od ramion Luki do dajmy na to Dzierzgonia.
Naz Reid ma dla nas jeszcze klasycznie przy 0-3:
Naz Reid: “If anyone can win four straight in this scenario, I think it’s us”
— Dave McMenamin (@mcten) May 27, 2024
Dzięki.
Fakt, głupio by wyszło Luce, ale to Minnesota, więc czwarty odcinek szóstego sezonu Fargo we wtorek w nocy.
Kurde, a zapowiadało się na SERIĘ.
4:0, można się rozejść. Kyrie jest 14:0 w meczach mogących skończyć serię na swoją korzyść.
To nie Kyrie, tylko LeBron ;)
Latem 1993, w wieku 16 lat, roku obejrzałem pewną reklamę, która zmieniła moje życie
https://youtube.com/watch?v=WVAPXiSsRxQ&si=Ra4vEy68LpSSlqhi
1. Uświadomiłem sobie, że chcę zmienić imię (53 sekunda)
2. Podjąłem decyzję, że Chuck zostaje moim ulubionym graczem for life
3. Zdecydowałem się, że po wakacjach zapisuję się na kurs sędziego koszykówki
Tylko jednej z tych rzeczy nie jestem wierny do dzisiaj.
Sorry Charles ale od jakiegoś czasu mam romans.
Zmieniaj avatar kolego! #endOfAnEra #toughSituationsRequiredToughDecisions
Pod wake-upem 8 stycznia po jedynym wygranym (i jedynym w pełnym składzie) meczu Mavs z Wolves w regularnym napisałem:
“Wilcy cierpieli dzis w końcówce w ataku pozycyjnym. Bardzo brakuje im kogoś kto byłby w stanie pociągnąć ofensywę z piłką w rekach poza Antem. Zdrowi Mavs w playoffach przeszliby się po nich i nie zapraszam nawet do dyskusji. I nie tylko oni.”
Nie doceniłem Wilków bo widać że jednak Nuggets nie byli w stanie tego zrobić, ale co do meritum się sprawdziło.
Nie rozumiem czemu mocniej nie sprobowali ściągnąć jakiegoś dodatkowego kreatora. Taki Clarkson byłby na wagę złota. A tak to zostali z wymęczonym Antem. Może gdyby nie grali 7 spotkan z Nuggets byliby w stanie urwać któryś z dwóch meczy u siebie. Ale to już gdybanie
A jeszcze zapytam o obrone, bo wciaz widze (fakt, ze genialne), ale jednak przerzuty WZDLUZ calego boiska od podwajanego Luki.
Czy wilcy nie powinni sie na to czaic i przecinac te podania? Sam Maciek pisze, ze w Mavs nie ma zadnej maestrii ataku pozycujnego. Wiec dlaczego tego nie ma?
Pozdrawiam!
Bo jakby była opcja przecięcia to Luka by tam nie podał :)
Nie da się ukryć, w tej serii występują wyraźne Luki w obronie Wolves
Kyrie przeciwko Bostonowi w finale.
Może być ciekawie. Czy strony są wzajemnie na siebie gotowe?
I tylko Granta Williamsa będzie brakować.
Piekne! Oczami wyobrazni widze jak Grant Williams wbiega na golasa w trakcie timeoutu i robi fullcourt run z kadzidlem szalwiowym krzyczac “Love you Luka!!”
Wydaje mi się, że gościem, który najbardziej czeka na tę serię jest KP i pewnie zagra w niej nawet na jednej nodze. Miał być idealny fit z Luką, a skończył jako role player, który stoi w rogu. Potem jeszcze ten trade do Wizards za czapkę śliwek. W serii Boston Dallas będzie dużo dodatkowych smaczków.
Kurcze, oby ta kontuzja Derecka nie była poważna. Gość jest jednym z najważniejszych elementów całej układanki, ale dziś godnie zastąpił go Gafford.
Mavericks z każdą kolejną serią rosną w siłę. Kidd jest jaki jest, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że to są naprawdę dobre PO w jego wykonaniu. Atmosferka w teamie kozacka, Luka, Kyrie, role playerzy, wszyscy dają radę.
Ten tytuł jest naprawdę możliwy.
Byłby możliwy ale jeśli Boston będzie zdrowy trudno w to uwierzyć
To, że będą 3:0 z Wolves też chyba mało kto obstawiał (ja obstawiałem 4:1 ale dla Wolves)
Czy Taylor sprzeda jednak klub?
Masterklasa Luki i Kyriego, co tu więcej pisać.
Jeśli Minnesota nie potrafi wziąć desek bez Livelego, to niech się pakują i jadą do Słupska na wakacje.
Ciekawe co Mozzarella wymyśli na Centra Mavericks, bo Mały Al to zdecydowanie za mało.
Pierdolony Leprechuan już wie kto zagra z Bostonem w finale i się zabrał za Dereczka…
Bring ya ass!
Ant-Man jako pierwszy w historii weźmie udział w heroicznym odrobieniu straty 0:3 w play-off?
Tribute dla Kobe’go 2011?
Sam nie da rady
Musiałby zadziałać ten eksperyment Wolves z crossoverem uniwersów
W decydującej chwili AntManowi powinna jednak przyjść z pomocą KATwoman
Warto pochwalić też Kidda. Jeśli dobrze czytam nastroje to miał do tej pory kiepską opinię, trener dobry na jeden sezon, itp. A tu proszę, świetne wyniki i to ze składem, który można podejrzewać o potencjał na problemy w szatni.
Luka do mróweczki:
“ welcome to your new home, you got a brother named devin”