Zapowiedź Finałów Wschodu: (1) Celtics vs. (6) Pacers

5
fot. YouTube/TNT

Przed nami finały konferencji. Każdy mecz miał będzie swój osobny dzień. Będziemy mieli więc wreszcie na ruszcie zdecydowanych dziś faworytów do tytułu i nie możemy się doczekać. Początek dziś o 2 w nocy.

Szczepański: Boston Celtics potrzebowali najmniej meczów, żeby dotrzeć do finałów konferencji, a połowę ze swoich ośmiu zwycięstw zanotowali różnicą co najmniej 20 punktów. Zdecydowanie najlepsza drużyna sezonu zasadniczego także w playoffach pozostaje najlepsza. Ale póki co, znajdowali się właściwie na obrzeżach tych playoffów, ponieważ serie z ich udziałem były najmniej interesujące. Nawet ta dominacja nie robiła wrażenia, bo mieli ułatwione zadanie. Najpierw grali z Miami Heat bez Jimmy’ego Butlera, następnie pokonali Cleveland Cavaliers bez Jarretta Allena, a w ostatnich dwóch meczach także Donovana Mitchella. Oczywiście również Celtics w drugiej rundzie nie byli w pełnym składzie i teraz jeszcze co najmniej przez chwilę pozostaną bez Kristapsa Porzingisa. Nadal jednak byli wyraźnie lepsi od rywali. Nie zostali jeszcze poważnie przetestowani, nie musieli nawet grać w crunch time, a dwie wyjątkowo wysokie porażki na własnym parkiecie nie miały żadnego znaczenia. To był dla nich spacerek i może być kontynuowany, bo w Finałach Wschodu nie zmierzą się z żadną z drużyn uważanych przez cały sezon za potencjalnie największe zagrożenie dla nich.
Indiana Pacers to największy „kopciuszek” tych playoffów. Jako jedyni z najlepszej czwórki nie dobili do poziomu 50 zwycięstw. Jeszcze do ostatnich dni fazy zasadniczej walczyli o bezpośredni awans i chyba nikt przypuszczał, że mogą zajść aż tak daleko. Pomogły okoliczności, brak Giannisa Antetokounmpo w pierwszej rundzie i sypiący się New York Knicks, którzy nie przetrwali długiej serii. Pacers świetnie to wykorzystali, poradzili sobie w trudnych momentach, kiedy mieli już nóż na gardle i prezentowali siłę swojej ofensywy, która w najważniejszym Game 7 weszła na najwyższy poziom. Tylko czy teraz będą w stanie przeciwstawić się potężnym Celtics? Sezon zaczynali od kompromitującej, 51-punktowej porażki w Bostonie. Ale grali wtedy bez Tyrese’a Haliburtona, a o Pascalu Siakamie jeszcze nawet nie myśleli. Natomiast już nieco ponad miesiąc później wzięli rewanż w ćwierćfinale Turnieju, niespodziewanie zabierając liderom Wschodu sprzed nosa bilet do Vegas. Od razu przypomnijmy, że w tamtym meczu brakowało KP, którego dzisiaj też nie będzie. Pacers ponownie spróbują ich zaskoczyć. To będzie pojedynek dwóch najlepiej atakujących drużyn całego sezonu. W fazie zasadniczej Celtics byli numerem jeden, obecnie to Pacers mają najlepszą ofensywę playoffów. Celtics jednak dysponują także topową obroną, podczas gdy w Indianie dopiero w trakcie sezonu poprawili się, wychodząc z grona najgorzej broniących. To, plus dużo większe doświadczenie i większa siła gwiazd sprawiają, że Celtics znowu są zdecydowanymi faworytami. Ale zobaczymy jak ta rozleniwiona dotychczas drużyna szybko wrzuci wyższy bieg. Początek rywalizacji to szansa dla Pacers, żeby zrobić z tego prawdziwą serię. Typ: Celtics w 6

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułOgromne wydatki nie gwarantują sukcesu, a Tax Apron będzie coraz bardziej przeszkadzał najdroższym drużynom
Następny artykułDevin Booker nie będzie żądał wymiany od Phoenix Suns

5 KOMENTARZE

  1. Ta rywalizacja TJ vs Pritchard to jest dodatkowy smaczek. Jeden i drugi pewnie napusje krwi rywalom. Myślę, że obaj świetnie by się sprawdzili jako startujący OG Magic, bo praktycznie nigdy nie przerywają kozła. GoCeltics.

    5