Na ten moment trudno nawet przewidzieć, co stanie się w najbliższym czasie z Donovanem Mitchellem, ale trzeba przyznać, że wszelakich doniesień wokół jego osoby jest co nie miara. W Cleveland mają nadzieję, że podpisze przedłużenie kontraktu, pojawiają się niepewne raporty o jego niezadowoleniu z zachowania kolegów z drużyny, a oprócz tego zawodnik jest też łączony z innymi drużynami na wszelkie możliwe sposoby.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
nie za do końca rozumiem skąd ta zakreślająca jakby coraz szersze kręgi niechęć do Trae; wiem, że Dončić i te włosy…; nie do końca jego wina, że Snyder nie okazał się zbawcą, a eksperyment z Murrayem nie wypalił, ale chłopak ma podawać i rzucać (i z tego wywiązuje się raczej solidnie), bronić za niego mają inni
Jednak nie chcesz żeby Twój max player był, aż taką dziurą w obronie jaką jest Trea.
To jest chyba bardzo dobry zawodnik na RS i chyba bardzo słaby (oczywiscie jesli uwzglednisz ile jego zarobki zabierają z salary cap) na P-O. Ot i cała historyja, raczej nie chodzi o włosy i Doncica…