Wake-Up: Wolves wykopali Nuggets z Minnesoty. Mamy mecz nr 7

Przez
Maciej Kwiatkowski
-
22
fot.

Nie tak byczku. Wskazującym i tym najmniejszym, Anthony. Będą dwa do pięciu, czyli siedem. Byliśmy tam.

Cztery najlepsze słowa w naszym sporcie: mamy mecz numer siedem. Byliśmy też.

Oczywiście, mieliśmy wilki podczas gorączki złota w Klondike, czy w Kolorado, ale historia nie wspomina aby żywo interesowały się one wykopywaniem złota. Nieznane są też zdjęcia wilków, obsadzających z sitkami wybrzeża rzek, chlejących wieczorami, wszczynających burdy. Można się zakręcić w playoffowych seriach, gdy na historyczny występ Nikoli Jokicia w meczu nr 5, Minnesota Timberwolves odpowiada w meczu nr 6 czymś niewiele gorszym.

No defending NBA champion had ever lost in the playoffs by more than 36 points until this flop by the Nuggets

Wynik 63-107 na początku czwartej kwarty i DeAndre Jordana na boisku trudno będzie odzobaczyć, a dalej ponoć było już pięćdziesięcioma. I nagle, podobnie jak bookmacherzy, musimy szybko przestawić się na to, że to Denver Nuggets będą faworytami siódmego meczu?

Do gier:

#2 Nuggets @ #3 TIMBERWOLVES 70:115 (3-3) Jokić 22/9 – Edwards 27

Tak, to wynik. Wcześniej jednak Peyton Watson wybiegł z ławki rezerwowych prawie na sam środek parkietu, a na drugiej ławce Micah Nori brał szybko timeout.

Było 9-2 dla Nuggets w kończącym serię meczu, zanim nie było.

Było, nie? #VOLUME

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Sprawdź
Poprzedni artykułDonovan Mitchell sfrustrowany zachowaniem niektórych kolegów z drużyny
Następny artykułDniówka: Drugi finalista Wschodu, czy drugi niedzielny Game 7?

PODOBNE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA

22 KOMENTARZE

  9. Absolutny no-show Denver – przecież takie jakie mieli pozycje do rzutu w pierwszej kwarcie były wide-open, a MPJ, Murray, KCP nie trafiali NIC, ale nie wyglądało mi to na wielką zasługę obrony Wolves.

    Mecz do zapomnienia i powiedziałbym, że taka porażka nie powinna się zdarzyć przyszłym mistrzom, ale cholera, zaraz w następnym meczu Murray nagle rzuci 30 punktów na step-backach przez ręce i tyle będzie z Timberwolves.

    Game seven <3

    6

  10. CI wszyscy kulawi w tych PO grają w kratkę.
    BRUNSON, DONDADA, TERAZ MURRAY – DADZĄ MU JAKIEŚ PALIWO RAKIETOWE NA G7 i się skończy.

    CHOĆ ANT to byłaby piękna historia- wyobrażacie sobie jak ANT zjada mentalnie TATUMA w finałach?

    16