Atlanta wygrała tę loterię, oczywiście, z 10 miejsca

6
fot. ABC

Może to dobrze, że hype nie przegonił jeszcze tych chłopaków. Tak wyżej niby wyglądała sala, zanim Malika Andrews, Perk i Woj weszli. Póki co, publikujemy tylko wyniki, bo League Pass nie obłaskawił nas przed meczem Knicks-Pacers w stream “ABC”.

Wyszło grubo! Mieliśmy dwa potężne skoki Atlanty z #10 i Houston z #9, rzeczy, które dotychczas były tylko  w filmach.

14 (14 przed loterią) Portland Trail Blazers (od Warriors, był zastrzeżony w Top-4
13 (13) Sacramento Kings
12 (12) OKC Thunder (od Rockets, był zastrzeżony w Top-4)
11 (11) Chicago Bulls
10 10) Utah Jazz
9 (7) Memphis Grizzlies
8 (6) San Antonio Spurs (od Raptors, był zastrzeżony w Top-6)
7 (4) Portland Trail Blazers
6 (3) Charlotte Hornets
5 (1) Detroit Pistons
4 (5) San Antonio Spurs
3 (9) Houston Rockets
2 (2) Washington Wizards
1 (10) Atlanta Hawks

Poprzedni artykułLoteria już dziś wieczorem, ale do wygrania tylko jedynka słabego draftu
Następny artykułWake-Up: Power-move Indiany, Nuggets wygrali dwa w Minnesocie

6 KOMENTARZE

      • Oglądałem od początku, potem jeszcze próbowałem ale się poddałem w połowie trzeciej kwarty…

        Wydaje się, że momentum w serii jest po stronie Hoosiers

        btw
        Plan jest teraz taki żeby się chwilę zdrzemnąć i wstać po 2.00 ale nie wiem czy się uda :)
        To może być najlepszy mecz od początku playoffs

        5
        • obejrzałem do końca, żeby zobaczyć, kto tam wystąpi, no i ci atleci są tak dobrzy w kosza jak polscy piłkarze w cokolwiek;
          co prawda wierzę, że w następnym meczu NYK jeszcze uderzą w epickie tony (tak jak wierzyłem, że Starks trafi za tym jedenastym razem), ale niestety obie serie uważam za skończone – jednym zabrakło jajec, a drugim po prostu brakuje zasobów;
          trzymając się teorii spiskowych, te 3 dni przerwy dla Denver zrobiły robotę

          4
          • Twardziel
            Ja poszedłem spać jak T.J. trafił trójkę z rogu i zrobiło się prawie 40 punktów różnicy, to było gdzieś w drugiej połowie trzeciej kwarty.

            No i oczywiście nie wstałem na drugi mecz
            To już nie ten wiek, nie te siły…

            4