LeBron James właśnie zakończył swój 21. sezon.
Odpada z playoffów już po pięciu meczach, najwcześniej w swojej karierze, a dopiero po raz drugi w pierwszej rundzie. Cztery lata minęły od jego ostatniego mistrzostwa i to też najdłuższy okres bez występu LeBrona w wielkim finale od jego pierwszej wizyty w decydującej fazie rozgrywek.
Czas dominacji Jamesa minął, ale mimo 39 lat na karku nadal pozostaje jednym z najlepszych zawodników NBA. Dalej potwierdza swoją niesamowitą i wyjątkową długowieczność. Jest ósmym graczem w historii, który dotrwał do swojego 21. sezonu, a uzbierał teraz więcej punktów niż jego poprzednicy razem wzięci. Daleko mu do weterana pełniącego tylko ograniczoną rolę i zajmującego się głównie wspieraniem kolegów. Nadal jest liderem Los Angeles Lakers.
W wieku 39 lat rozegrał najwięcej meczów od momentu przeprowadzki do LA (71), zaliczał 25.7 punktów, 7.3 zbiórek i 8.3 asyst, a do tego ustanowił rekord kariery trafiając aż 41% trójek. Tę bardzo dobrą grę kontynuował również w playoffach, które zakończył dwoma meczami na 30 punktów. W czwartej kwarcie Game 4 zdobył 14, pomagając Lakers utrzymać przewagę i przedłużyć sezon, a wczoraj na 1:33 przed końcem dał gościom prowadzenie, po czym jeszcze w ostatnich sekundach doprowadził do remisu na linii. Obrońcy tytułu jednak byli zbyt silnym przeciwnikiem. James zakończył serię z średnimi 27.8 punktów, 6.8 zbiórek i 8.8 asyst spędzając na boisku 40.8 minut.
Lakers rozpoczynają wakacje, a jedną z największych historii offseason nie tylko w LA, ale i całej NBA będzie ponownie przyszłość LeBrona. Rok temu zaraz po sweepie z Nuggets mówił, że musi się zastanawiać nawet nad emeryturą, ale było wiadomo, że wróci. Udowodnił, że nadal ma jeszcze wyjątkowo dużo paliwo w baku. Teraz nie myśli o zawieszeniu butów na kołku, ale gdzie będzie grał w następnym sezonie?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jeśli za cenę wzięcia młodego z 17tej pickiem (najpewniej będzie to bust) dostaną z powrotem lebrona bez dodatkowych kosztów (ściąganie gwiazdy i duży podatek), to byłby to genialny ruch lakers. Coś jak cheerleader thanasis w MIL…
kazdy klub ktory sciagnie Jamesa Jr w pakiecie z ojcem, dzien po zakonczeniu kariery przez Jamesa, powinnien wyciąć młodego ze swojego rosteru
Only a Sith deals in absolutes.
Oczywiście, że będzie mnóstwo gadania pierdół o możliwym trejdzie przez całe lato, a Lebron pewnie dla funu będzie to jeszcze podbijał
Ale moim zdaniem NIE MA NAJMNIEJSZYCH SZANS żeby ruszył swoją królewską dupę z LA
Dokładnie tak. Jak ma się 39 lat to myśli się inaczej niż jak się ma 26 czy nawet 32. Myślę, że On już rozgrywa aktualną karierę bardziej biznesowo niż sportowo. Choć należy mieć na uwadze, że ten biznes to sport.
W punkt
Jak to kiedyś mawiała Sasha Grey
“Z ust mi to wyjąłeś”
ej Bron, jak Ty taki mądry jesteś i sobie z koleżką JJ’em popijając winko, z palcem w nosie rozpracowujecie taktycznie ostatnie 20 lat historii NBA, to może zostaniesz grającym trenerem, pograsz sobie z synem, bo przecież, jako head coach tym bardziej go wybierzecie a z taką wiedzą, jaką z kolegą Redickiem prezentujecie, to mistrzostwo za rok pewniaczek, pomyślcie o tym podczas nagrywania kolejnego podcastu, to zajebisty pomysl, serio!
Obawiam się, że musisz mu to napisać np na Twitterze o to po angielsku, bo że stronki 6g i po polsku może nie dojść..
Zdziwiłabyś się. Jest subskrybentem 6G
dokladnie, jego nick to PsiePole