Dniówka: Embiid i Mitchell mają coś do udowodnienia

0
fot. YouTube

Trzy drużyny na Zachodzie zameldowały się już w drugiej rundzie.

LeBron James, Kevin Durant i jak zwykle oglądający tylko playoffy z ławki Zion Williamson rozpoczęli wakacje. Dzisiaj ta lista gwiazd będących już poza grą może się wydłużyć i możemy poznać pierwszą parę drugiej rundy Wschodu.

PHILADELPHIA @ NEW YORK (1-3) 1:00

Joel Embiid po porażce w drugim meczu zapowiedział wygranie serii, po czym przyszedł z najlepszym występem swojej playoffowej kariery, ale już w Game 4 nie powtórzył tego i jego Philadelphia 76ers są o krok od odpadnięcia. W poprzednim meczu wróciliśmy do tego najbardziej znanego nam playoffowego Embiida, który w kluczowym momencie znowu zniknął, zamiast przejąć grę.

W czwartej kwarcie zanotował ledwie jeden punkt, pięć spudłowanych rzutów, jedną zbiórkę i jedną asystę, a na parkiecie spędził pełne 12 minut. Można oczywiście usprawiedliwiać go, przypominając o problemach zdrowotnych, ale wcześniej był wystarczająco zdrowy żeby rzucić 50 punktów. Teraz natomiast, kiedy drużyna bardzo potrzebowała swojego lidera, Embiid nie był w stanie przełamać ich niemocny strzeleckiej. Przez ostatnie pięć minut pozostali bez celnego rzutu z gry. Nie potrafił też wykorzystać swojej siły i centymetrów pod koszami, gdzie w czwartej kwarcie Sixers zebrali aż 10 piłek mniej od New York Knicks.

Zawiódł, a potem przekonywał, że przed Game 5 to nie na Sixers będzie cała presja. Mają nóż na gardle, ale przecież są tylko drużyną z siódmego miejsca, do tego mającą kłopoty z kontuzjami. Oczywiście mówił, że jadą do Nowego Jorku wygrać, ale przygotował już grunt pod wytłumaczenie szybkiej porażki.

Historią pozostaje to, że Embiid jak zwykle w playoffach nie jest zdrowy i nie gra swojej najlepszej koszykówki. W pierwszej części sezonu był liderem wyścigu po MVP, ale teraz nie zdążył odbudować formy po kontuzji i to znowu nie on jest najlepszym zawodnikiem serii. Wygląda na to, że pozostanie mu tylko ten jeden mecz na 50 punktów. Resztę zabiera Jalen Brunson.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiami Heat tylko czekają na Kevina Duranta dostępnego w wymianie
Następny artykułRich Paul: “LeBron ma jeszcze siłę na dwa, trzy lata gry”