Dniówka: Ekspresowy koniec playoffów dla Lakers i Suns?

Przed nami drugi weekend playoffów i zaraz możemy już poznać pierwszą parę drugiej rundy, ponieważ dwie serie dzieli tylko jeden mecz od zakończenia. To mogą być ostatnie występy tego sezonu w wykonaniu LeBrona Jamesa i Kevina Duranta. Obaj wyjadą na wakacje bez nawet jednego zwycięstwa w playoffach? Pozostała im już tylko walka o honor.

DENVER @ LA LAKERS (3-0) 2:30

Los Angeles Lakers mogą być pierwszą drużyną wyeliminowaną z tegorocznych playoffów, bo Denver Nuggets nie przestają dominować tego pojedynku, kontynuując swoją serię zwycięstw.

LeBron drugi rok z rzędu może zostać zesweepowany, ale teraz już w pierwszej rundzie. W zeszłym roku w tym ostatnim meczu robił co mógł, żeby uniknąć porażki do zera i przedłużyć sezon swojej drużyny. Rozegrał fantastyczną pierwszą połowę na 31 punktów przy 11/13 z gry i gospodarze schodzi do szatni z przewagą +15. Ale już na drugą połowę nie wystarczyło mu sił. Nie był w stanie dalej ciągnąć drużyny. Nuggets zamknęli serię przejmując mecz po przerwie i tak też robili teraz w trzech pierwszych spotkaniach. Za każdym razem Lakers uciekali na dwucyfrowe prowadzenie, jednak nie byli w stanie długo tego utrzymać. Czy teraz znajdując się pod ścianą odnajdą jeszcze w sobie jakieś pokłady energii, żeby wreszcie przeciwstawić się obrońcom tytułu przez pełne 48 minut?

James zalicza w tej serii średnio 26 punktów i prawie 10 asyst. Anthony Davis za każdym razem miał cyferki na poziomie 30-10, ale mimo że gwiazdorzy robią swoje, to nie wystarcza. Brakuje im wsparcia. To oczywiście nic nowego, bo tak wyglądał prawie cały sezon Lakers. LeBron i AD byli wyjątkowo zdrowi, grali na All-NBA poziomie, jednak drużyna nie imponowała i dopiero od lutego nad dobre przebyli się ponad poziom 50% zwycięstw. Bo dopiero w drugiej części rozstrzelał się D’Angelo Russell, a na finiszu też lepiej grał Rui Hachimura, co przełożyło się na lepsze wyniki.