Zapowiedź I rundy (4) LA Clippers vs. (5) Mavericks

Po raz trzeci w ciągu ostatnich pięciu sezonów Los Angeles Clippers zmierzą się z Dallas Mavericks w pierwszej rundzie playoffów. Pierwszy mecz w niedzielę w L.A.

Kwiatkowski: Mavericks byli 1-2 z Clippers w tym sezonie, ale ostatni mecz rozegrano w grudniu, czyli jeszcze zanim Dallas dodało do rotacji pod kosz Daniela Gafforda i PJ’a Washingtona. Clippers mogą nie mieć przez całą serię, ale przez jej część Kawhi’a Leonarda. Nieobecność Kawhi’a praktycznie rozstrzyga tę serię już na starcie, bo Paul George w tym sezonie bez niego na boisku był tylko +2.5 na 100 posiadań, a James Harden nie jest już w stanie być drugą ofensywną opcją, co wielokrotnie wyszło w tym sezonie, gdy Kawhi nie był dostępny. Trudno dziś znaleźć stawiających na Clippers po kolejnym roku, w którym nie udaje im się dotrzeć do playoffów bez kontuzji Leonarda lub George’a, lub obu. Czy Clippers mają szansę? Oczywiście. Sprzyja im to, że po kontuzji Masona Plumlee’ego Clippers dodali Daniela Theisa, mają więc wraz z Ivicą Zubacem aż trzech środkowych, dużo fauli do oddania. Szanse Clippers to nieoddanie desek, gdzie Mavericks nagle po dziesięciu latach znowu istnieją oraz doświadczenie Tyronna Lue w grze przeciwko Donciciowi, którego nie ma prawdopodobnie żaden inny trener na świecie. Szansa Clippers to Dante Exum nagle w playoffach nietrafiający za trzy, to chybotliwość strzelecka Tima Hardaway’a, to lineup Harden-George-Leonard-Mann-Zubac, ale to Mavericks, nie Clippers, po Trade Deadline byli drugim, jak nie pierwszym teamem w Konferencji Zachodniej i Luka Doncić, wreszcie wsparty lepszą obroną i lepszą grą na tablicach, powinien w trzeciej próbie pokonać Clippers, i to szybko. Mavericks w 6, może nawet w pięciu.