Do rozegrania pozostało już tylko 15 meczów, a cały czas jeszcze sporo może pozmieniać się w układzie tabeli obu konferencji. Co tu się dzieje?!
W sumie zaledwie pięć drużyn z top10 ma już pewne miejsca i może spokojnie szykować się na przyszły tydzień. To zapowiada niezwykle ciekawe zamknięcie sezonu w niedzielny wieczór. Oczywiście w większości tych meczów tylko jedna drużyna będzie nadal o coś grała, ale zawsze mogą zdarzyć się niespodzianki jak chociażby wczoraj w San Antonio, a też czekają nas trzy wielkie pojedynki, w których bezpośrednio zmierzą się zespoły potrzebujące zwycięstwa.
Zacznijmy od przypomnienia, co już jest przesądzone.
Wschód: #1 Celtics, #9 Bulls, #10 Hawks. Zachód: #4 Clippers, #5 Mavericks. Nadal tylko tyle.
Pierwszy z tych najważniejszych pojedynków:
(49-32) MILWAUKEE @ (46-35) ORLANDO 19:00
2. MILWAUKEE 49-32
3. NEW YORK 49-32
Milwaukee Bucks muszą wygrać w Orlando, żeby zagwarantować sobie drugą pozycję.
New York Knicks potrzebują zwycięstwa z Chicago Bulls, żeby nie stracić swojego miejsca, bo mogą jeszcze spaść na czwarte. Jeśli natomiast wykonają swoje zdanie i równocześnie Bucks przegrają, przesuną się na dwójkę.
4. CLEVELAND 48-33
Cleveland Cavaliers są już pewni top4, a jako zwycięzca dywizji, wygraliby trójstronny remis, tak więc jest jeszcze scenariusz, w którym to oni kończą jako druga drużyna Wschodu. W niedzielę grają u siebie z Hornets, czyli zwycięstwo powinno być formalnością, ale reszta zależy od rywali. Przesuną się na trzecie miejsce jeśli Bucks przegrają (wygrywają z nimi tie-breaker lepszym bilansem w dywizji).
5. ORLANDO 46-35
6. INDIANA 46-35
–
7. PHILADELPHIA 46-35
Orlando Magic mają przewagę w tej grupie 5-7 jako lider swojej dywizji, ale znajdują się w najtrudniejszym położeniu, ponieważ jako jedyni w niedzielę spotkają się z drużyną, która również walczy o rozstawienie. I to z drużyną, z którą dopiero co w środę oberwali w Milwaukee. Co prawda brakowało im wtedy Franza Wagnera, ale też gospodarze nie mieli Khrisa Middletona. Obaj powinni zagrać w niedzielę. Tymczasem porażka może oznaczać dla Magic spadek aż do Play-In i to na ósme miejsce, czyli bez przewagi parkietu w pierwszym meczu. Zwycięstwo zapewni im playoffy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Aż głowa boli od tych wszystkich opcji:)
Scenariusza gdzie Nuggets pokonują Timberwolves o jedynkę na zachodzie, a następnie tracą to miejsce przegrywając w San Antonio nie przewidział chyba nikt.
Pop mógł to przewidzieć😂😂😂
Jakiś live na 6 graczu w niedziele wieczorem ?
Buddy Hield zagra 84 mecze w regular season 23/24.
Powinni mu podnieść pensje o 2/82 rocznego kontraktu