Ben Simmons ma jeszcze tylko rok ważnego kontraktu z Brooklyn Nets i wydawać mogłoby się, że po tak rozczarowującym sezonie może stać się idealnym kandydatem do buyoutu. Jest już tylko cieniem samego siebie z najlepszych lat w Filadelfii, a na domiar złego kolejne kłopoty zdrowotne ograniczyły go do jedynie 15 meczów i skończyły się operacją pleców.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
„Z najlepszych lat w phi”. Lat? To on nie rok cośtam pograł na poziomie gwiazdy?