Wake-Up: Kings pogonili Bucks. 37 Edwardsa, Wolves rozbili LAC

11
fot.

To mógłby być dobry sezon, by kluby rozstawione z numerami 1 czy 2 wybierać mogły rywali w pierwszej rundzie playoffów.

Moglibyśmy też spróbować rozszerzyć to na drugą rundę. Zaczynamy od tego, bo pojawiły się źródła, że ten pomysł może wcześniej przetestowany zostać w europejskich pucharach w tym drugim sporcie. I nagle głupio by było z piłką przegrać w tym, kto pierwszy do tego dotrze?

Za nami znakomity wtorek. Wtorek dwóch fantastycznych blowoutów, które pokazały, że blowouty mogą być fantastyczne. Zwłaszcza to co zrobili Timberwolves w Staples Center może poważnie zachwiać pewnością siebie jednej z Top-4 drużyn w Konferencji Zachodniej.

Do gier!

45-21 Timberwolves @ 41-23 Clippers 118:100 Edwards 37 – George 22
37-29 Pacers @ 45-20 Thunder 121:111 Haliburton 18/12a – Shai 30/10z
42-24 Bucks @ 37-27 Kings 94:129 Antetokounmpo 30/13z – Fox 29
51-14 Celtics @ 28-37 Jazz 123:107 Tatum 38 – George 26
36-29 76ers @ 38-27 Knicks 79:106 Oubre 19 – Hart 20/19/10
30-35 Rockets @ 14-52 Spurs 103:101 VanVleet 21 – Jones 24
11-54 Wizards @ 23-43 Grizzlies 97:109 Kuzma 24 – Jemsion 24

1) Och, Minnesoto. Jakoś łatwiej nam kibicować ci, gdy Towns nie gra.

Sorry Karl!

Minnesota Timberwolves mieli we wtorek z powrotem Rudy’ego Goberta i Kyle’a Andersona, ale przegrywali już 35-57 z top-obroną i kunktatorskim atakiem Los Angeles Clippers, żeby serią 19-2 pod koniec drugiej kwarty wrócić do gry, a w drugiej połowie rozbić skład Tyronna Lue 118:100. Anthony Edwards zrobił swoje.

Tu mecz się skończył, w tej akcji:

youngkawhi

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Clippers na przełomie 3 i 4 kwarty wyglądali bezradnie. Tym bardziej nie rozumiem jak to się stało, że w tym kluczowym momencie meczu nagle ich podstawowym graczem na piłce byl Bones Hyland. Ten sam który przez całą karierę nie jest w stanie dojść do poziomu 40% z gry.

    Hyland 8 rzutów z gry w 18 minut (plus 2 straty). Dla porownania: Powell 9 rzutów w 28 minut, Harden 10 rzutów w 34 minuty, PG 11 rzutów w 35 minut. Wiadomo ze z Russem i KL wyglądałoby to inaczej. Ale nadal masz 3 świetnych ofensywnych graczy którzy w meczu oddają 30 rzutów z gry. Ant oddał 29.

    8