5 rzeczy na pożegnanie sezonu Wizards

Do końca fazy zasadniczej został już tylko miesiąc, co oznacza, że wkraczamy na ostatnią prostą rywalizacji o rozstawienie w playoffach, podczas gdy drużyny z samego dołu tabeli zaczynają już odliczać dni do wakacji. Dla dziesięciu zespołów sezon za chwilę się zakończy, dlatego pożegnamy je krótkim przeglądem.

Na początek 11-54 Washington Wizards, którzy dzielnie walczą o pierwsze miejsce odwróconej tabeli i po dwóch zaskakujących zwycięstwach, które przerwały ich najdłuższą serię porażek, właśnie oddali mecz w Memphis, żeby odzyskać pozycję najgorszej drużyny NBA.

1. Pierwszy rok przebudowy. Prezydent Michael Winger wcisnął reset zaraz po przejęciu sterów w Wizards i od początku było wiadomo, że celem na ten sezon będzie zgarnięcie wysokiego picku w drafcie. Mieli przegrywać i to właśnie się dzieje, choć pewnie mieli też nadzieję, że przynajmniej na początku drużyna będzie spisywała się nieco lepiej. Mogli też liczyć, że zawodnicy przejęci w wakacje zyskają większą wartość transferową, tymczasem Tyusa Jonesa nie udało się przehandlować, a Jordan Poole ma tylko coraz bardziej negatywną wartość. Ale przynajmniej Wingerowi udało się już pozyskać kilka picków w wymianach, natomiast zbieranie młodych talentów zaczął od intrygującego Bilala Coulibaly’ego, a 23-letni Deni Avdija poczynił widoczne postępy po podpisaniu przedłużenia kontraktu.

2. Najlepszy zawodnik i najcenniejszy asset. Kyle Kuzma świetnie czuje się w roli lidera i gwiazdora zespołu z Waszyngtonu, zdobywając najlepsze w karierze 22.5 punktów. Niezależnie od braku zwycięstw. Wiedział, że wchodzą w proces przebudowy podpisując z nimi nową umowę i kiedy przed trade deadline pojawiła się opcja wymiany, dalej chciał tutaj zostać. Ale czy Wizards będą do niego równie przywiązani, gdy otrzymają naprawdę ciekawą ofertę wymiany? Jak na razie Winger podobno nie był zachwycony propozycjami, dlatego woli poczekać. To w końcu ich najlepszy zawodnik, więc jeśli już zdecydują się na trade, muszą za niego zyskać jak najwięcej. 28-letni Kuzma jest w swoim primie i jest dopiero w pierwszym roku 4-letniego kontraktu, w którym jego pensja będzie coraz niższa z każdym kolejnym sezonem (od następnego: $23.5, $21.5, $19.4mln), co tylko powinno poprawiać jego rynkową wartość.