Dniówka: Kontuzja Townsa, Edwards musi pociągnąć Wolves

0
fot. YouTube

To nie tylko Minnesota Timberwolves nie może mieć za długo fajnych rzeczy. Karl-Anthony Towns również. Pod tym względem idealnie do siebie pasują.

Towns od dawna nie jest już okazem zdrowia i teraz przypomniało to o sobie w najgorszym możliwym momencie.

W poprzednich czterech latach tylko raz rozegrał więcej niż 50 meczów, a w zeszłym sezonie opuścił 53, przez blisko cztery miesiące lecząc kontuzjowaną łydkę. Ale odbił się w tym sezonie. Odbudował wysoką formę, dostosował do gry obok Rudy’ego Goberta i wrócił na poziom All-Stara, ponownie będąc 20-punktowym strzelcem trafiającym na poziomie 50% z gry i 40% za trzy. Ma bardzo udany sezon, zdecydowanie najlepszy w karierze pod względem sukcesu drużynowego. Niestety teraz, na ostatniej prostej fazy zasadniczej, nagle zostało to przerwane zerwaną łąkotką w lewym kolanie. Bogowie koszykówki są dla niego bezlitośni. Opuścił zaledwie dwa z pierwszych 62 meczów Wolves, a teraz czeka go co najmniej miesięcy przerwy i rehabilitacja pod presją, żeby zdążyć na playoffy.

Według doniesień Adriana Wojnarowskiego, KAT przejdzie operację łąkotki, która daje mu szansę na powrót. Za miesiąc stan jego kolana zostanie sprawdzony i jest nadzieja, że będzie mógł pojawić się w grze jakoś w początkowej fazie playoffów. To jednak optymistyczny scenariusz, zakładający że leczenie i rehabilitacja przebiegną zgodnie z planem, bez komplikacji. Pozostaję więc trzymać kciuki. Playoffy ruszają 20 kwietnia, czyli za sześć tygodni.

Póki co, pewne jest, że Timberwolves bez Townsa dokończą sezon regularny, co jest dla nich poważną przeszkodą w tej niezwykle wyrównanej walce o pierwsze miejsce w tabeli Zachodu. W tym momencie mają tylko mecz przewagi nad Denver Nuggets, z którymi jeszcze trzykrotnie się spotkają, a między nimi znajdują się Oklahoma City Thunder.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: 44 Edwardsa i WINNER-BLOK. Luka nad Miami, Jok nad C’s
Następny artykułMalik Monk myśli, że to Warriors bronią tytułu