Dniówka: Murray przejmuje stery w ATL. Warriors wreszcie w pełnym składzie

0
fot.

Atlanta Hawks spędzili mnóstwo czasu w tym sezonie szukając możliwej wymiany Dejounte Murraya, ale ostatecznie nie zdecydowali się na trade. Choć raczej nie dlatego, że Quin Snyder poprosił o jego zatrzymanie, tylko po prostu nie znaleźli wystarczająco atrakcyjnej oferty. W każdym razie Dejounte został w Atlanty i teraz nagle to właśnie on musi ratować drużynę, która straciła Trae Younga na co najmniej cztery tygodnie z powodu złamanego palca. Musi przejąć pałeczkę i pomóc Hawks utrzymać się w play-in. To dla niego idealna okazja, żeby zaprezentować się w roli lidera. Udowodnić, że potrafi poprowadzić zespół, co może tylko podsycić spekulacje o przyszłości gwiazdorów Hawks. Bo przecież już zaraz po trade deadline pojawiły się plotki, że w wakacje to wcale nie Murray, a Young może zmienić barwy klubowe.

Zobaczymy jak poradzą sobie teraz bez swojego All-Stara przez te najbliższe tygodnie. To oczywiście poważne osłabnie, a też nie jedyne, bo nieco wcześniej stracili Onyekę Okongwu z kontuzją palca stopy. Jego stan zdrowia zostanie oceniony za dwa tygodnie, a warto przypomnieć, że przed kontuzją miał bardzo dobry okres, kiedy przejął większą rolę pod nieobecność Clinta Capeli. W siedmiu ostatnich występach notował średnio 16.7 punktów, 67.6% z gry, 9.3 zbiórek i 1.9 bloków. Na szczęście Capela zdążył już się wyleczyć, choć na razie jest jeszcze na limicie minut.

W poprzednim meczu Murray stanął na wysokości zadania, był o jedną zbiórkę od pierwszego w sezonie triple-double, a 16 ze swoich 25 punktów zdobył w decydującej trzeciej kwarcie, w której uciekli będącym w back-to-back Magic. Obok niego w piątce wyszedł Bogdan Bogdanović, który po cichu rozgrywa bardzo dobry sezon i gdyby nie kiepskie wyniki Hawks, byłby jednym z faworytów do nagrody dla Szóstego Gracza. Zdobywa najlepsze w karierze 16.9 punktów. W obecnej sytuacji jeszcze bardziej Hawks potrzebować będą jego popisów strzeleckich. Ale w wygranej z Magic najbardziej zaimponowała ich obrona, zatrzymując gości na 92 punktach. To najmniej ile stracili przez cały sezon. Dopiero po raz drugi mniej niż sto.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: 1/2 HEAT wygrała w Sacramento, Pistons okradzeni w MSG
Następny artykułLeBron ma według Windhorsta celować w wielomilionowy kontrakt od Lakers