Wake-Up: ED-WHAT?! Clutch LeBron z GSW, Kawhi zrobił MJ’a na C’s

12
fot.

O nie!

Drugiej połowie stycznia w naszej lidze brakuje chyba już tylko napisu “Playoffy”, bo “Rivals Week” kończy się w fenomenalnym stylu.

NIE:

Proszęprzestań.

Ale nam NBA wrzuciła pisania w niedzielny poranek. Ile się wydarzyło, kiedy my tutaj chcielibyśmy sobie pofolgować ponicnierobić. Na szczęście mamy chore palce, więc to się jakoś potoczy, choć gdy myślimy o tym, żeby dla państwa to tutaj dziś zebrać i opisać, i jak daleko jest koniec, to nie wyobrażamy sobie, jak do tego wszystkiego dziś dojdziemy, ale niech będzie. To będzie wycieczka bez końca.

Jesteśmy na tropie drugiego meczu na 100 punktów w historii rozgrywek, kiedy nagle sobota przychodzi z zestawem fantastycznych meczów, meczów tak dobrych, że my po tej stronie ekranu, jak leżeliśmy przed telewizorem wczoraj wieczorem, i następnie już z laptopem w łóżku, żeby wszystko mieć tuż przed oczami – tak cały czas leżymy, bo chcemy być zwyczajnie jak najbliżej. Gorzej, że właśnie skończyła się trzecia kawa i do ekspresu jest jakieś sześć metrów. Daleko. Jak to będzie, co to będzie.

Do gier! Jeszcze tylko Victor kończy karierę kolegi z reprezentacji. To będzie słodkie jak poranne łzy porażki kibiców Celtics po wklepie od Clippers:

uuu

30-14 Clippers @ 35-11 Celtics 115:96 Leonard 26 – Tatum 21/11z
29-15 76ers @ 32-15 Nuggets 105:111 Reed 30/13z – Jokić 26/16z
26-20 Pelicans @ 32-14 Bucks 117:141 Ingram 26 – Antetokounmpo 30/12z
24-22 Heat @ 29-17 Knicks 109:125 Butler 28 – Brunson 32/8a
26-18 Kings @ 25-21 Mavericks 120:115 Fox 34 – Doncić 28/10/17
24-23 LAKERS @ 19-24 WARRIORS 145:144 2OT James 36/10/12 – Curry 46
32-14 Timberwolves @ 10-36 Spurs 112:113 Edwards 32/12a – Wembanyama 23/10/6
21-24 Rockets @ 18-27 Nets 104:106 Green 19/10z – Thomas 37
24-23 Jazz @ 10-34 Hornets 134:122 Markkanen 33/12z – Washington 44
8-37 Wizards @ 5-40 Pistons 118:104 Kuzma 30 – Bogdanović 30

1) Na 4.7 sek. przed końcem drugiej dogrywki w San Francisco, przy 143-144, LeBron wyszedł na szczyt po zasłonie, dostał piłkę, Brandin Podziemski znalazł się na nim, ale zostawił mu wolną prawą stronę, Jonathan Kuminga nie podwoił w porę, James zrobił kozioł, wszedł w dwutakt i Draymond Green musiał ratować się faulem i pokazywaniem sędziom, że były kroki.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: NBA idzie po rekord Wilta. 73 Błędu Atlanty, 62 Bookera
Następny artykułWake-Up: Niespodzianki w Detroit i Orlando, winner Beya

12 KOMENTARZE

  1. Jeśli Sixers chcą być traktowani jak poważna organizacja, to powinni tydzień przed wizytą w Kolorado hibernować Embiida. I potem w skafandrze odbezpieczyć kapsułę już po rozgrzewce.

    Na zachodzie finał DEN – LAC? Wow!
    Na wschodzie NYK – ?

    13
  2. Clippers są jak walec w tym momencie.

    Wygląda na to, że Point Harden to jest to czego potrzebowali.

    Plumlee i Theis znakomicie rekompensują brak Zu.

    Ty Lue fajnie to poustawiał wszystko. Miał jakąś dziwną zapaść, ale w tym roku znów wrócił do TOPu trenerów w NBA w wielkim stylu.

    Kurde, jeśli oni będą w całości zdrowi i w formie ( choć pewnie tak się nie stanie) oni serio mogą wygrać tytuł.

    8
    • Chyba wszyscy stawiają, że nie będą zdrowi, ale jeśli masz w składzie 4 przyszłych hall’of-famerów, to co roku taki zespół powinien być w gronie faworytów. Dziś był statement game i ośmieszenie Sleepy Joe przez Lue.

      9
      • To wplyw Jowisza , w koniunkcji z Saturnem sprawia, ze gruba dupa Hardena nie kontuzjuje sie, do tego mr HahahaFunnyGuy, placil kriszne Haremu z Tybetu , by byl jego osobistym lekarzem w tym sezonie. Innego tlumaczenia nie ma, bo nie ma przekonania ze 4/4 bedzie zdrowych na PO

        0