Więc ten sezon 2023/24 – tylu atrakcyjnie grających pretendentów, nie kontenderów, nie mieliśmy w naszej lidze od wielu, wielu lat. Denver i Boston w piątek zagrali mecz, który pokazał, gdzie jest docelowy poziom, tylko że pod spodem jest co najmniej dziesięć drużyn, które są zupełnie niedaleko gry o tytuł. Jakaś połowa ligi w tym sezonie gra o tytuł, dlatego ani razu jeszcze w tym sezonie nie mieliśmy do czynienia ze śledzeniem dwucyfrowej passy zwycięstw.
W środę w nocy pożegnaliśmy na 8 meczach serię Cleveland Cavaliers, a witamy się w Roku Mata Ishbii. Patrzymy na nasze komentarze z listopada i grudnia, ale widzimy, że wreszcie zdrowi są wszyscy i od ostatniego piątku Phoenix Suns już w czwartym kolejnym meczu lądują w tytułach Wake-Upów: Booker z 52 punktami na Pelicans, dwukrotnie KD z 40-toma i znów Paco.
Mieliśmy mecze ostatniej nocy, graliśmy zupełnie nieźle, psycholog Joe Prunty wrócił obok linii bocznej w Milwaukee, więc nastroje uspokoiły się w Bucks.
Do gier! Uspokoiły się? Nastroje były nagle rewiowe. Go Bucks!
😂😂😂 pic.twitter.com/mF2Xx0SWRC
— Milwaukee Bucks (@Bucks) January 25, 2024
26-16 Cavaliers @ 31-13 Bucks 116:126 Mitchell 23/7/8 – Antetokounmpo 35/18/10
26-18 Suns @ 24-20 Mavericks 132:109 Booker 46 – Doncić 34/8/9
17-27 Grizzlies @ 24-20 Heat 105:96 V.Williams 25 – Adebayo 15/15/6
31-13 Thunder @ 8-36 Spurs 140:114 Shai 32/10a – Wembanyama 24/12z
31-13 Timberwolves @ 7-36 Wizards 118:107 Edwards 38 – Kuzma 17/14/8
18-26 Hawks @ 19-22 Warriors 112:134 Murray 23 – Kuminga 25/9z
13-31 Trail Blazers @ 20-23 Rockets 137:131 OT Simons 33 – Sengun 30/10/8
10-32 Hornets @ 5-39 Pistons 106:113 Miller 23 – Bogdanović 34
1) Było 40-54 na pięć minut przed końcem drugiej kwarty i zaraz było 89-68 dwanaście minut później. 49 do 14 Phoenix Suns koncertowo, legancko, e-le-ganc-ko doprowadzali publiczność w Dallas do buczenia w znakomicie zagranym po pierwszym kwadransie blowoucie na Mavericks 132:109.
To już 7 z rzędu dla Suns i ci goście grają to słodko.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Miami ewidentnie celuje w zespół Doca w pierwszej rundzie.
To może być jednak trochę ryzykowne z Dockiem…
A nie lepiej oprzeć się na pewnej i wielokrotnie sprawdzonej taktyce przegrania trzech z pierwszych czterech meczów w drugiej rundzie?
Dokładnie miesiąc temu Suns wyglądali bardzo źle a Mavs mocarnie. Doncic gral na poziomie MVP, a Booker wyglądał na zagubionego. W ciągu miesiąca wszystko się odwróciło. Przede wszystkim Suns maja wreszcie swoich graczy zdrowych. Ale maja też trenera który potrafi wykorzystać atuty swoich graczy. Mavs nadal zdrowi nie są, a ich trener wygląda absolutnie bezradnie. Przewaga talentu to jedno, ale od połowy drugiej kwarty to była żenada. Kidd musi odejść, tak jak musiał odejść z Bucks żeby zespol wyszedl z przeciętności.
zgadza się ale sezon jest długi, z jednej strony w ciągu miesiąca możesz się wygrzebać z dołka ale tacy Suns są raczej jedną kontuzje od powrotu do tego dołka, wiec wcale bym się nie zdziwił, jakby do końca musieli walczyć np o Play-In, gdzie teraz mają tendencję ewidentnie zwyżkową
jakby nie było to i tak przyjemnie ogląda się ostatnie popisy strzeleckie Booka i KD, oby tak dalej
Styczeń. Niby NBA się stara i daje rivals week, ale dalej plucha i częściej zerkasz, co u Wąsika. Choć te starcia chest do chest naszych szczupłych ROTY, to jest to, co cię pobudza do życia.
“czy Michael ma byla zone?” lol
wlasnie dlatego wake-up nie ma sobie rownych
Nie widzę Roziera i Herro kończących razem mecze w PO. Tylko czy jeśli mieli by go teraz tradeowac nie spakowaliby go razem z Lowrym i tym pickiem po coś wiecej ?