Keldon Johnson, czy możesz sekretnie ruszyć swoją szanowną troszeczkę w lewo, żeby otworzyć się do podania, bo Max Strus trochę stoi między mną a Tobą?
Niestety wczoraj wieczorem Johnson nie ruszył się i Jeremy Sochan w Cleveland przy dwóch punktach straty, na 10 sek. przed końcem, spod kosza podał Johnsonowi tam, gdzie go nigdy nie było.
Niech żyje Gregg Popovich, ale jego młody skład, czy w tej akcji, czy długo wczoraj w obronie na pomocy, wcale znów nie wyglądał, jakby trenowany był od podstaw przez Becky Hammon.
W naszych komunikatorach o tym właśnie wczoraj trwała dyskusja.
Mieliśmy wieczór NBA wczoraj, mieliśmy po meczu Spurs-Cavaliers klasyk Blazers-Nets, bo okazało się, że im częściej napiszemy na Szóstym Graczu “klasyk”, tym lepszy to mecz. W nocy mieliśmy kilka bardzo dobrych matchupów, bo za oceanem grano niedzielę.
Do gier. Jeszcze tylko Lob City i DeAndre Jordan w 2024 roku, yessir! Dla wszystkich tych, którzy dziś wszystko robią cięższym krokiem, dla 40+ weteranów, to dla nas:
tak
25-10 Timberwolves @ 22-15 Mavericks 108:115 Edwards 36/10z – Irving 35/8/5
22-15 Pelicans @ 21-14 Kings 133:100 McCollum 30 – Sabonis 17/10/6
22-13 Clippers @ 18-19 Lakers 103:106 Zubac 22/19z – James 25/8/7
14-21 Hawks @ 21-15 Magic 110:117 OT Young 31/9a – Banchero 35/10z
13-23 Grizzlies @ 19-17 Suns 121:115 Jackson 28/10/6 – Nurkić 18/19/5
15-21 Raptors @ 17-19 Warriors 133:118 Barrett 37/6/6 – Jackson-Davis 16/11z
3-33 Pistons @ 26-12 Nuggets 114:131 Duren 20 – Murray 37
5-30 Spurs @ 21-15 Cavaliers 115:117 Wembanyama 24/10/5b – Allen 29/16z
10-25 Trail Blazers @ 16-21 Nets 134:127 OT Simons 38/11a – Bridges 42
1) Wieczorne Spurs-Cavaliers znakomicie sprawdzało się w tle, Jarrett Allen grał jak Bill Russell na tle Victora Wembanyamy, który grał jak coś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. San Antonio Spurs świetnie zaczęli, ale Caris LeVert, Donovan Mitchell i Allen obrócili mecz o trzydzieści punktów, w pick-n-rollu, ze strzelcami w rogach i okropną help-obroną Spurs, żeby potem pocić się na końcu i patrzeć, jak Keldon Johnson nie przesuwa się metr w lewo, by otworzyć linię podania Sochanowi w wygranej Cleveland 117:115.
och,ajj
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Sochan wczoraj był niszczony we francuskojęzycznym internecie, chociaż akurat ta ostatnia akcja to popis Keldona, który najpierw wyprowadził ten kontrakt w ślimaczym tempie, a po oddaniu piłki przestał grać. Nasz rodak może gdyby wystartował z dunkiem od razu to miałby szansę nie nadziać się na blok Allena, ale na ten moment każda jego decyzja w ataku trwa dobre 1,5 sekundy. W każdym razie smutno się to wszystko czytało spod klawiszy ludzi którzy wysłali nam do NBA Kiliana Hayesa
Dokładnie tak
Sochan powinien iść od razu w górę po podaniu od francuza, licząc nawet na jakiś głupią próbę zatrzymania ze strony LeVerta i and1, tym bardziej, że wyraźnie sygnalizował, że chce tą piłkę, podnosił rękę kiedy Johnson wprowadzał ją na pole ataku
Sytuacja analogiczna dla mnie jak ta sławetna Bena Simmonsa z game 7 z Hawks
Tak samo u Jeremiego jest coś w głowie, jakiś strach, niepewność, za dużo wahania…
Nie mam na to statystyk (które zresztą są podpompowane pewnie tym że jednak sporo punktów w kontrze i jakichś putbackow u Jeremiego) ale test oka mówi że to jeden z najgorzej kończących przy obręczy graczy w lidze w tym momencie.
Najgorzej nie, ale 58% to raczej dolna połowa dla skrzydłowych (o dziwo minimalnie lepiej niż np Banchero)
Zamieszali mu w głowie tym eksperymentem z rozgrywającym…
Wilcy cierpieli dzis w końcówce w ataku pozycyjnym. Bardzo brakuje im kogoś kto byłby w stanie pociągnąć ofensywę z piłką w rekach poza Antem. Zdrowi Mavs w playoffach przeszliby się po nich i nie zapraszam nawet do dyskusji. I nie tylko oni.
Warto zauważyć jeszcze jedna rzecz – najlepsze, poza Denver, zespoły na zachodzie to Wolves i OKC. Co je łączy? Na razie są turbo zdrowi. Wszyscy najlepsi gracze zagrali ponad 30 spotkan (tylko McDaniels 24). To trochę jak Kings w zeszłym sezonie. Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać gdy któryś z liderow wypadnie, jak Kyrie, na kilkanaście spotkan. Dlatego trzeba docenić Pelicans czy Mavs ze mimo kontuzji utrzymują się w czołówce.
I zobaczymy co będzie, jak ziemia będzie płaska. Wtedy Mavs na bank będą na szczycie tabeli zachodu.
Cierpienia nie było, tak to zazwyczaj wygląda (chociaż ta strata Goberta zabolała). Cierpienie było w trzeciej kwarcie, kiedy Gobert i Towns siedzieli przez problemy z faulami. Zdrowi Mavs by przejebali na nich w playoffach 2-4 (2 mecze Doncic sam zrobi) i chyba też nie zapraszam do dyskusji :)
Fajny mecz i super się ogląda ten wyrównany zachód.
Z ostatnim się zgadzam – fajny mecz, zachod w tym roku na razie nie dostarcza nam nudy. A z resztą już się mniej zgadzam ;-)
Pop potrzebuje już tylko niebieskich oczu i będzie wyglądał i ruszał się identycznie jak w Game of Zones. W końcówce wyglądało jakby sędzia mu specjalnie, powoli tłumaczył co się stało na boisku i dlaczego taki gwizdek.
Te całe BOOK 1 to taki Fiat Multipla wśrod sneakersów
Nieprawdopodobne brzydactwo niezależnie od kolorystyki, kultowej czy nie
A ja sobie wreszcie zamówiłem Luki 2
Śliczniutkie
#Who’sYourDddyDevin
widze fanboyowanie Luce wchodzi na kolejny poziom: hejtowanie obuwia przeciwnikow, co nastepne, opaski na glowach? Luka pewnie wyglada lepiej w tej swojej gumce do wekowania, niz Book z frotką na czole? :D
“w tej swojej gumce do wekowania”
kisnę
Jak to mówiła moja babcia: “Ładnemu we wszystkim ładnie”
:))
Drugi mecz Tre Jonesa w S5 i drugi raz Spurs przegrywają o jedno posiadanie z dużo lepszym od siebie zespołem, do tego Wemby gra wciąż limitowane minuty (w których jest btw. fantastyczny). Mam nadzieję, że Pop utrzyma tą wyjściową piątkę, bo wygląda nieźle. Widać, że Victorowi gra się dużo łatwiej kiedy Tre jest na boisku.
Co jest z tymi zestawieniami TOP10?
Już któryś raz brakuje pierwszego, albo dwóch pierwszych miejsc. I to chyba NBA takie badziewie publikuje, bo przez YouTube jest to samo.