Kiedy na początku zeszłego tygodnia dowiedzieliśmy się, że Mitchell Robinson musi poddać się operacji lewej kostki, było wiadomo, że jest źle. Teraz okazuje się, że jest jeszcze gorzej. Wygląda na to, że nie zobaczymy już Robinsona na parkiecie w tym sezonie.
Przypomnijmy, że początkowo mówiło się o około dwumiesięcznej absencji. Najwidoczniej już po operacji te prognozy się zmieniły, bo jak donosi Shams Charania, Knicks właśnie złożyli wniosek do ligi o Disabled Player Exception. Ten wyjątek przyznawany jest tylko w sytuacji, gdy według lekarskiej oceny, kontuzjowany zawodnik najprawdopodobniej nie będzie w stanie wrócić do gry przed 15 czerwca.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Weźcie się do roboty, Knicksi! Z tego tylko monitorowania sytuacji nic dobrego nie będzie.
No i fuj, no i cześć :(
Greg Monroe,Dwight Howard?
Nie no, mają już Taja Gibsona