Dniówka: Schyłek tych Warriors. Rozkręceni Clippers

0
fot. YouTube

Wtorkowy mecz w Phoenix może okazać się symbolicznym momentem obrazującym definitywny koniec okresu świetności tych Golden State Warriors.

Ich schyłek rozpoczął się już w zeszłym sezonie, gdy męczyli się przez całą fazę zasadniczą i nie obronili tytułu. Oczywiście były jeszcze nadzieje, że to tylko chwilowy kryzys i że uda się ponownie odbić, bo przecież nie można za wcześniej przekreślać mistrzów. Ale teraz coraz bardziej widać, że nie są w stanie oszukać upływającego czasu i zatrzymać tego zjazdu. Przestali być kontenderem i tylko oddalają się od czołówki NBA.

Draymond Green od zawsze był sercem tej drużyny, ale to serce właśnie miało kolejny “zawał” i znowu będą musieli sobie radzić bez niego, nie wiadomo jak długo. Klay Thompson jest jednym z najlepszych strzelców w historii ligi, drugim Splash Bratem, ale stracił ten swój splash, nie może się rozkręcić i już po raz drugi w ostatnich dniach poszedł w 1/8 zza łuku. Tymczasem x-faktor ich mistrzowskiej drużyny Andrew Wiggins zupełnie gdzieś się zagubił i obecnie jest najbardziej minusowym graczem w San Francisco (zdecydowanie najgorsze minus-101, podczas gdy drużyna w sezonie jest +6). Stephen Curry nie jest sam w stanie tego uciągnąć i on także zanotował ostatnio jeden ze swoich najsłabszych występów sezonu (24 punkty z 24 rzutów i 4/15 za trzy).

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.