5 rzeczy po pierwszych 5 meczach drugiego sezonu Sochana

5
fot. NBA League Pass

San Antonio Spurs wyjeżdżają z Phoenix z dwoma zwycięstwami, a największą historią nocy jest oczywiście fantastyczny mecz Victora Wembanyamy, ale również Jeremy Sochan miał swój najlepszy występ tego młodego sezonu.

Polak odegrał kluczową rolę w świetnym starcie Spurs, kiedy nakręcał tempo gry podczas otwierającego runu 17-4. Swoimi podaniami i rzutami bezpośrednio przyczynił się wtedy do 14 punktów. Przez te pierwsze kilka minut zanotował między innymi dwie asysty do Wemby’ego, a to tyle samo, co łącznie miał w pierwszych czterech meczach. Cały występ zakończył z nowym rekordem kariery 9 asyst (dotychczas było to 6) i popełnił przy tym tylko jedną stratę. Do tego wyrównał season-high z 14 punktami, zebrał 5 piłek, a na finiszu zablokował Devina Bookera.

Sprawdźmy jak wygląda początek drugiego roku Sochana w NBA.

Rozgrywający. Jako rookie udowodnił swoje umiejętności gry z piłką i kreowania kolegów, ale występował wtedy w roli point-forwarda. Teraz Gregg Popovich eksperymentuje ustawiając go jako podstawową jedynkę drużyny, co oczywiście jest ogromnym wyzwaniem. Jeremy nie ukrywa, że jest trudno i ma momenty zwątpienia. Nie jest typowym playmakerem, dopiero uczy się nowej roli i na razie ofensywa wyjściowej piątki Spurs spisuje się fatalnie (OffRtg 83.0). Ale trener jest zadowolony. Najważniejsze, że Sochan stara się jak najlepiej wykonywać swoje zadnia, zawsze można liczyć na jego dużą energię i robi postępy, co widać było minionej nocy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE