Victor Wembanyama i Chet Holmgren zaliczyli sobie w niedzielę swój “Witamy w NBA” moment. Ich składy zostały zni-szczo-ne przez dwóch kandydatów do tytułu. Wow. Wymieniliśmy wśród nich Clippers? Jest wcześnie, ale Clippers jeszcze są zdrowi, więc wymieniamy.
Mieliśmy 53-minutowy mecz Lakers w Sacramento z dwoma gwiazdami Kings oglądającymi ostatnie minuty na ławce. Co z tego. Malik Monk leciał w dogrywce ze swoją byłą drużyną nie pierwszy już raz, w Houston za to Steph Curry czekał aż do crunchtime, by uziemić Rockets. Natomiast w Milwaukee Hawks przeszli się po faworytach Wschodu.
Pierwsza niedziela sezonu za nami. Mistrzowie są w formie, przegrywali w tym sezonie tylko przez dwie minuty.
Ale najpierw Steph. Może zacznijmy od niego. Steph spróbował zrobić sobotniego Jordana Poole’a, ale mu kucie nie wyszło:
nieposzło
Do gier!
Nuggets @ Thunder 128:95 Jokić 28/14/5 – Holmgren 19
Hawks @ Bucks 127:110 Young 20/11a – Antetokounmpo 26/11z
Warriors @ Rockets 106:95 Curry 24/7/6 – Sengun 19/5/7
Trail Blazers @ 76ers 98:126 Brogdon 18/5/5 – Embiid 35/15/7/6b
Lakers @ Kings 127:132 OT James 27/15/8 – Fox 37/8a
Spurs @ Clippers 83:123 Wembanyama 11 – Leonard 21
1) Pierwsze trzy noce tego sezonu NBA na TNT i ESPN zaliczyły +13% w stosunku do poprzedniego sezonu i największą średnią obejrzeń dla trzech pierwszych nocy od 2017 roku. Przypominamy więc, że dobre powodzenie NBA można świętować, kupując merch na jesień w naszym pięknym sklepie. Np. longsleeve, idealny pod tę pogodę, czy bluzy z kapturem, czy bez kaptura, jak ktoś musi.
2) Malik Monk na 32 sek. przed końcem dogrywki znalazł Kevina Huertera, który dał Sacramento Kings bezpieczne pięć punktów przewagi. Przed tym i po tym rzucie w dogrywce rzucił 11 ze swoich 22 punktów i zapaliliśmy Beam, bo Sacramento Kings pokonali Los Angeles Lakers 132:127 w meczu, w którym Darvin Ham znów nie był w stanie trzymać minut LeBrona Jamesa wokół trzydziestu. 39 ostatniej nocy.
Sezon jest generalnie młody, a Gabe Vincent bronił nieźle, mamy jednak malutki kłopot, że Lakers desygnują go na starcie sezonu na głównego obrońcę na najlepszych graczy:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Chet wyglądał fizycznie-zwłaszcza – przy Jokiciu jakby dopiero opuścił jakiś obóz dla uchodźców, ale chłopak dawał radę.
I Nuggets i Warriors pokazali, że są zespołami 2 półki wyżej niż ich wczorajsi oponenci.
Rockets to na razie wańka-wstańka, ale atletyzm tego teamu jest taki, że momentami wzrok nie nadąża za tym co oni próbują grać.
Definitywnie jednak – jak mawiał pewien wielki holenderski trener(nie, nie łysy bajerant z Manchesteru) – “A talent is there”.
Holmgren musi złapać masę, co jednak może nie być łatwe patrząc na jego budowę, i może się odbić na szybkości…
Szkoda była patrzeć na Cheta. Wyglądał jak buntujący się nastolatek ze szkoły katolickiej na Lubelszczyźnie. Nie będę chodził na roraty, zapuszczę brodę, madafaka!
Jokic, jak proboszcz na plebanii. Brał, co jego.
Co innego patrzec na Cheta, co innego na jego basket. To drugie jest juz bardzo dobre. Przy Jokiciu w aktualnej formie 90% graczy wyglada slabo. To nie powinien byc punkt odniesienia dla debiutanta.
Próbka jeszcze mała, ale Sochan najgorsze w drużynie -16.0, Tre Jones najlepsze +5.0
O ile się nie mylę, to Sochan w każdym meczu mial najgorszy wskaźnik +/- sposrod starterów Spurs
Steph wchodził ostatnio z ławki w ostatnim mistrzowskim sezonie w Play offach jak wracał po kontuzji.
ale ten Hans to jest pajac… z takim mentalem nigdy nie zdobędzie mistrzostwa; z chęcią zobaczę jego zapłakaną buzię na wiosnę
daleki jestem od mówienia co wypada, a co nie, ale jednak MVP powinien zachowywać się bardziej z klasą